Błędne oprogramowanie w Mercedesach. Do amerykańskich warsztatów trafi ponad milion aut
Z tego artykułu dowiesz się:
Z jaką usterką zmaga się Mercedes
Które modele są narażone na błąd
Jakie działania naprawcze podejmuje producent
Mercedes z fatalnym błędem
Mercedes to od co najmniej czterech lat lider segmentu premium o wysokiej renomie, który cieszy się ogromną popularnością. Sprzedaż samochodów znanych z kultowych filmów takich jak „Nóż w wodzie”, „Pieniądze to nie wszystko” czy „Nie lubię poniedziałku” z roku na rok wzrasta. Portal fleet.com.pl podaje, że w 2019 r. sprzedano ponad 2,3 mln pojazdów ze srebrną gwiazdą na całym świecie.
Jednym z głównych rynków zbytu Mercedesa pozostają od lat Stany Zjednoczone. To właśnie na amerykańskich kierowców czekają w najbliższym czasie ogromne utrudnienia. W poniedziałek 15 lutego agencja dpa poinformowała, że w pojazdach dostępnych na rynku amerykańskim wykryto błąd oprogramowania w automatycznym systemie połączeń alarmowych.
Miliony pojazdów Mercedesa muszą zjechać do serwisu
Mercedes przekazał, że usterka może doprowadzić do błędnego zgłoszenia położenia pojazdu w czasie wypadku. Jak na razie nie odnotowano żadnych przypadków, w których usterka przełożyłaby się na szkody majątkowe bądź obrażenia pasażerów.
Jednak Mercedes zdecydował się na działania wyprzedzające i rozpoczyna kampanię naprawczą. Forsal donosi, że usterka dotyczy wielu modeli od klasy A do S. Mercedesy narażone na błąd zostały wyprodukowane w latach 2016-2021 r. W rezultacie do serwisu musi zgłosić się ok. 1,3 mln kierowców.
Mercedes deklaruje, że bez problemów usunie błąd. W ramach prac serwisowych producent zamierza zaktualizować oprogramowanie systemu wzywania pomocy.
Interia donosi, że na razie kampania naprawcza obejmuje tylko USA. W dalszym ciągu nie wiadomo czy na błąd dotyczy także pojazdów Mercedesa dostępnych na rynku europejskim.
To nie pierwsza usterka Mercedesa
Ostatnia akcja nawrotowa Mercedesa w Polsce została zorganizowana we wrześniu 2020 r. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiło wtedy ok. 2 tys. zgłoszeń.
W modelu 177 (a-klasa) wyprodukowanym między 11 września 2017 r. a 10 lutego 2019 r. wykryto bowiem wadliwy montaż przewodu spustowego układu klimatyzacji. Z powodu usterki istniało duże ryzyko korozji komponentów elektrycznych, która mogła doprowadzić do uszkodzenia modułu sterującego SRS, a w ostateczności nawet do niemożności uruchomienia pojazdu.
Usterki dotyczyły także modeli 205, 253, 290 (c-klasa), glc oraz amg gt, które wyprodukowano między 24 kwietnia 2018 r. a 6 listopada 2019 r. W tych pojazdach system ESP był niedopasowany do rodzaju hamulców, co mogło poskutkować nieprawidłowym działaniem czujnika stopnia odchylenia od kursu jazdy.
Portal bankier.pl donosi, że Mercedes objął kampanią naprawczą łącznie 1545 pojazdów w Polsce. Właściciele otrzymali listowne zawiadomienia z zaproszeniem do serwisu ASO Mercedesa, gdzie mechanicy wymienili nieprawidłowe przewody. Mercedes zamierza zastosować identyczny kanał komunikacji z amerykańskimi kierowcami objętymi najnowszą akcją nawrotową.