Minister Adamczyk tłumaczy podwyżki cen biletów. W tle dyskusja o konkurencji
Na czwartkowym posiedzeniu Sejmu minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk, odpowiadał na pytania posłów dotyczące podwyżek cen biletów PKP Intercity. Jako przyczynę wymienił “putinflację”. Jednakże stowarzyszenie prywatnych przewoźników kolejowych AllRail ma inne zdanie.
Andrzej Adamczyk na czwartkowym posiedzeniu Sejmu zaprzeczył twierdzeniom opozycji, że rząd nie wspiera pasażerów kolejowych. Jak cytuje jego wypowiedź portal money.pl, dotacja dla kolei w tym roku to 1,3 mld zł.
Adamczyk: winna inflacja
Zdaniem Adamczyka, gdyby nie pieniądze z dotacji, to bilety byłyby o połowę droższe. Wszystkiemu zaś winna jest “putinflacja”, czyli inflacja wywołana inwazją Rosji na Ukrainę.
Minister infrastruktury zaznaczył również, że posłowie opozycji zestawiają ceny minimalne z maksymalnymi na danej trasie. Jak podał portal money.pl, miał zasugerować, że opozycjoniści mogą nie wiedzieć o działaniu dynamicznego systemu sprzedaży biletów, ponieważ jeżdżą za darmo. Pominął przy tym fakt, że w pierwszym dniu obowiązywania nowej oferty, bilety na Pendolino można było kupić jedynie po cenie bazowej.
AllRail: winien brak konkurencji
Inne zdanie na temat podwyżek ma stowarzyszenie prywatnych operatorów kolejowych AllRail. Jak napisał Rynek Kolejowy, wyższe ceny mogą być przyczyną podwyżek, jednak zdaniem stowarzyszenia jeszcze większy wpływ ma zamknięcie rynku przewozów pasażerskich w Polsce.
Dowodem na takie działanie ma być odrzucanie wniosków prywatnych przewoźników o udzielenie otwartego dostępu przez Urząd Transportu Kolejowego. Bez takiego zezwolenia, nie mogą oni prowadzić przewozów na własne ryzyko finansowe. Od 2016 roku Urząd odrzucał wnioski kolejno trzech firm: Arrivy RP, Kolei Mazowieckich oraz RegioJetu.
Na Twitterze do tego stanowiska AllRail odniósł się Tomasz Gontarz, członek zarządu PKP Intercity. Stwierdził on, że RegioJet, jak i Leo Express mają przyznane trasy, jednak nie uruchomiły na nich swoich pociągów.
RegioJet ma trasę Warszawa – Oostende, przyznaną od grudnia 2021 roku – brak realizacji;
— Tomasz Gontarz (@TGontarz) January 12, 2023
LeoExpress ma trasę Praha hl.n. – Terespol – granica państwa, przyznaną od grudnia 2019 roku – brak realizacji.
Stanowisko Gontarza skomentował Karol Trammer, autor czasopisma “Z Biegiem Szyn” i książki “Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej”. Przypomniał, że PKP Intercity również nie uruchamia pociągu komercyjnego, na który otrzymało zgodę od UTK.
A dlaczego spółka @PKPIntercityPDP ma przyznaną zgodę @UTKgovpl na komercyjne połączenie Pendolino #Warszawa - #JeleniaGóra, a mimo to takiego pociągu nie ma w swojej ofercie? https://t.co/u5M21NuQCL pic.twitter.com/aCxsEWIeEH
— Z Biegiem Szyn (@z_biegiem_szyn) January 12, 2023