Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Minister zdrowia potrąciła rowerzystę. 69-letni mężczyzna trafił do szpitala
Olgierd Maletka
Olgierd Maletka 03.09.2023 08:55

Minister zdrowia potrąciła rowerzystę. 69-letni mężczyzna trafił do szpitala

Ministr Zdrowia, Katarzyna Sójka
Wojciech Olkusnik/East News, domena publiczna

W sobotę, 2 września, doszło do wypadku z udziałem rowerzysty. Rzecznik wielkopolskiej policji potwierdził, że autem, które brało udział w zdarzeniu kierowała minister zdrowia Katarzyna Sójka. Początkowo zderzenie zostało uznane za kolizję, jednak w sobotę wieczorem zmieniono jego kwalifikację na wypadek, z uwagi na poważniejsze obrażenia rowerzysty.

Minister zdrowia podróżowała prywatnym samochodem

Rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak w rozmowie z PAP wyjaśnił, że do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 13. w miejscowości Lutogniew koło Krotoszyna. Minister zdrowia podróżowała prywatnym samochodem - Toyotą Land Cruiser. Kilka godzin wcześniej uczestniczyła w Kaliszu w prezentacji lokalnej listy wyborczej PiS, na której dostała drugie miejsce.

Duże zmiany dla kierowców od września. Przepisy będą nieco łagodniejsze

Jak doszło do tego zdarzenia?

Andrzej Borowiak przekazał "Gazecie Wyborczej", że ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż 69-letni mężczyzna zjechał na przejście dla pieszych i właśnie wtedy doszło do zderzenia. Początkowo incydent został zakwalifikowany jako kolizja, jednakże po zabraniu rowerzysty do szpitala okazało się, że jego obrażenia są poważniejsze, dlatego sprawa będzie rozpatrywana jako wypadek.

Pomoc sąsiedzka 2023. Już niebawem będzie można za to otrzymać wynagrodzenie.

Standardowe badanie

Rzecznik prasowy pytany przez PAP, czy na miejscu zostało przeprowadzone badanie trzeźwości kierowcy i czy pani minister była trzeźwa, powiedział, że "to jest standardowe badanie, nie mamy żadnych uwag do tej kwestii”.

W rozmowie z „Gazetą Wyborczą" Borowiak wyjaśnił, że w tej chwili nie można przesądzić po czyjej stronie leży wina, a dokładnym ustaleniem przebiegu wypadku i ewentualnym wskazaniem winnego zajmą się pod nadzorem prokuratora policjanci z miejscowej komendy.