Chińskie MSZ pozytywnie o spotkaniu prezydentów. Media bez optymizmu
MSZ Chin, a dokładniej szef tego resortu Wang Yi, wydał oświadczenie w sprawie spotkania, które Donald Trump i Xi Inping, prezydenci prowadzących wojnę handlową państw, odbyli w kuluarach szczytu G20 w japońskiej Osace. Zdaniem Yi spotkanie przywódców państw zwaśnionych w ramach konfliktu od niemalże roku, dało światu "pozytywny sygnał".
Co więcej, oficjalna chińska agencja prasowa, Xinhua, podała, że politycy zgodzili się na powrót do rozmów negocjacyjnych w oparciu o "równość i wzajemny szacunek". Przypomnijmy, że te zostały zerwane w maju, kiedy to Donald Trump zaczął oskarżać Chiny o to, że chcą ukradkiem wycofać się z zapisów obowiązujących w ramach umowy. Trump zapowiedział także na konferencji prasowej w Osace, że nie nałoży na Chiny kolejnych karnych ceł, o których wcześniej mówił. W zamian za to Chiny mają "bardzo niedługo" zacząć kupować od USA spore ilości żywności oraz produktów rolnych.
MSZ widzi pozytywy, media nie są tak optymistyczne
Niestety, aż tak pozytywnie na sprawę nie patrzą chińskie media. Dziennik "China Daily" w niedzielę podaje, że porozumienie między krajami jest bardzo możliwe, ale niestety droga do niego nie będzie prosta. Oba kraje mają bowiem bardzo rozbieżne cele, które trudno będzie jednocześnie dopiąć.
Porozumienie w sprawie 90 proc. spraw okazało się niewystarczające, a kiedy w pozostałych 10 proc. występują fundamentalne różnice, nie będzie łatwo osiągnąć 100-procentowy konsensus, jako że w tej chwili stanowiska obu stron znacznie różnią się od siebie - podał dziennik "China Daily".
Entuzjazm powściąga także zbliżony do chińskiej partii rządzącej "Global Times". Widać także, że w Komunistycznej Partii Chin nastroje są bojowe, gdyż dziennik zdobył się na oskarżenia wprost pod adresem mediów amerykańskich. Mało tego - medium zapowiedziało, że choć Chiny są skłonne do współpracy z USA, nie boją się toczyć dalszej wojny handlowej, której nie przegrają.
W tym przypadku niektóre amerykańskie media prawdopodobnie będą przekonywały, że Waszyngton poczynił zbyt wiele ustępstw wobec Chin. (...) Chińczycy nie będą zaskoczeni żadnym potencjalnym zaburzeniem relacji gospodarczych czy handlowych z USA i wiedzą, że Chiny poradzą sobie z nim we właściwy sposób - podkreśla "Global Times".
