Nauczyciele ocenili rząd Tuska. Konkretne zarzuty
Rząd Donalda Tuska został bezlitośnie rozliczony przez nauczycieli. Polska szkoła wskazała “hity” i “kity” 100 pierwszych dni rządów, które miały przynieść sporo zmian. Nie brakuje rozczarowania i brak prac domowych to jedynie czubek góry lodowej.
Nauczyciele ocenili rząd, nie jest dobrze
Nauczyciele nie mają zamiaru bawić się w politykę i zrobili to, co na co dzień robią w szkole. Rząd Donalda Tuska został oceniony po 100 dniach urzędowania. Bilans nie jest korzystny dla członków obecnej Rady Ministrów.
Profil Wolna Szkoła sprawdził, co przez 100 dni rządów było “hitem”, a co “kitem”. Minusów w bilansie znalazło się aż 12, a pozytywnie ocenionych zostało zaledwie pięć rozwiązań. Co punktują nauczyciele?
Niekorzystne zmiany dla seniorów. Nawet 1800 zł mniej z emeryturyPodwyżki nie wystarczą, by nauczyciele byli zadowoleni
Nie jest zaskoczeniem, że nauczyciele głośno mówią o tym, że chociaż sytuacja grupy zawodowej w ostatnim czasie się polepszyła, to nadal daleko jest do tego, by móc nazywać się pedagogiem z dumą. Nie bez powodu brakuje osób chętnych do pracy w szkole.
ZOBACZ: Poczta Polska potwierdza przerwę. Jest komunikat
- Niestety, podwyżki to za mało. Zawód nauczyciela jest tym, w którym ryzyko wypalenia zawodowego jest bardzo wysokie. A stąd już tylko krok do odejścia ze szkoły. Młodych nauczycieli w zasadzie nie ma. Słowa o docenianiu pracy są bardzo ważne, bo od nich wiele się zaczyna. Ale tu konieczne są też czyny, nie tylko słowa - czytamy w podsumowaniu Wolnej Szkoły.
Krytyki nie ominął również temat prac domowych. Nauczyciele wskazują, że narodowa debata o braku zadań do rozwiązania po lekcjach to nic innego, jak jedynie “dużo pary w gwizdek”. Wskazano, że prekonsultacje nie zostały przeprowadzone właściwie i korzystając z mediów, rząd rozpoczął ten temat w odwrotnej od właściwej kolejności.
Długa lista "kitów" rządu Donalda Tuska
O co jeszcze nauczyciele mają żal do obecnego rządu? Jednym z zarzutów stało się sięgnięcie po pomysł Przemysława Czarnka. Mowa o centralnej bazie talentów sportowych, która zdaniem pedagogów nie zaowocuje zachęceniem uczniów do udziału w lekcjach wychowania fizycznego. Jako “kit” ocenione zostały również działania związane z przedmiotem “Historia i Teraźniejszość”.
ZOBACZ: Biedronka rozda nagrody. Pieniądze dostanie niemal 60 tys. osób
- Jest medialna zapowiedź likwidacji, a nie ma mowy, co w zamian, brakuje rozporządzenia, więc dyrektorzy w arkuszach na kolejny rok muszą uwzględniać HIT i zatrudnienie. Co z zaplanowanymi w ten sposób etatami historyków? - pytają rozgoryczeni nauczyciele.
Źródło: wolna szkoła
