Nawet 10 tys. zł kary. Właściciele domów powinni mieć się na baczności

Posypią się kary dla właścicieli domów

Czy zbieranie wody opadowej jest nielegalne? To popularna praktyka wśród właścicieli ogrodów i w świetle przepisów jest całkowicie dozwolona . To dobry sposób, by zaoszczędzić. Deszczówka może nam posłużyć do podlewania trawnika i kwiatów, mycie nawierzchni na posesji czy umycia samochodu. Zastosowanie wody opadowej ma jednak swoje ograniczenia . Urzędnicy alarmują , że ich nieprzestrzeganie może skutkować nie tylko grzywną w wysokości nawet 10 tys. zł, ale również konsekwencjami dla naszej działki.

Robisz tak z deszczówką? Nie tylko ty zapłacisz więcej

Problemem nie jest samo wykorzystywanie wody opadowej, ale to, co dzieje się z nią później. Surowe kary grożą za odprowadzanie deszczówki do ścieków mieszkalnych . Generuje to wysokie koszty dla oczyszczalni ścieków, ale stanowi również zagrożenie dla samej infrastruktury kanalizacyjnej, a nawet naszej własnej działki. Teren wokół domu może zostać zalany z powodu nagłego napływu deszczówki, zwłaszcza jeśli odprowadzanie jej przez właściciela przypada w czasie intensywnych opadów.

10 tys. zł kary dla właścicieli domów, ale na tym nie koniec

Nielegalne odprowadzanie wody deszczowej może skutkować karą finansową w wysokości nawet 10 tysięcy złotych. Grzywna taka grozi osobom, które zlekceważą nie tylko ww. zakaz, ale również obowiązek usunięcia nieprawidłowości. Takie działanie może wiązać się również z karą pozbawienia wolności .

Odpowiednia procedura usuwania wody deszczowej jest jednak istotna również z innego powodu. Poza problemami dla oczyszczalni ścieków, nadmiar deszczówki może wpłynąć negatywnie na jakość uzdatnionej wody . Nadmiar wody zwiększa takaże ryzyko awarii i przyspiesza zużywanie pomp.