Nawet 5 tys. złotych kary dla właścicieli psów. Musisz o tym wiedzieć

Mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. To jednak nie tylko doskonałe towarzystwo, ale również obowiązek — i spory wydatek. Właściciele czworonogów muszą nie tylko pamiętać o tym, by odpowiednio o nie dbać, ale również pilnować innych obowiązków. W przeciwnym razie może ucierpieć nie tylko nasz portfel.
Posypią się kary dla właścicieli psów. Polacy notorycznie o tym zapominają
Decyzja o adopcji psa powinna być dobrze przemyślana. Czworonożny członek rodziny to przede wszystkim dodatkowe obowiązki związane z jego zdrowiem i dobrym samopoczuciem. Jednak nacisk na właścicieli nakładają także przepisy.
Osoby, które zdecydowały się na zakup psa powinny pamiętać, że taka transakcja podlega podatkowi od czynności cywilno-prawnych. Z kolei właściciele, którzy przygarnęli pupila ze schroniska, muszą wywiązać się z warunków umowy adopcyjnej, np. zaszczepić psiaka w określonym terminie. Na co powinniśmy uważać, kiedy już dopełnimy pierwszych formalności? Szczególnie kłopotliwe może okazać się… szczekanie.

5 tys. zł mandatu z powodu psa? To tylko jedna z wielu możliwości
Niestety, pies, zwłaszcza taki, który dopiero zadomawia się w nowym mieszkaniu, bywa źródłem utrapienia dla sąsiadów. Ze względu na konieczność uszanowania miru domowego, posiadanie pupila w bloku może być dodatkowym wyzwaniem. Ale czy za szczekanie psa właściciel będzie musiał zapłacić mandat?
Z powodu ignorowania obowiązków, policja może nałożyć na nas wiele kar z powodu psa, a niektóre są naprawdę wysokie. Chcąc uniknąć najczęściej popełnianych wykroczeń, warto pamiętać, by:
- prowadzić psa na smyczy, a jeśli należy do rasy uważanej za niebezpieczną, również w kagańcu (mandat od 50 do 250 zł)
- sprzątać po swoim psie (mandat do 500 zł)
- przewozić psa samochodem zgodnie z wytycznymi, np. z wykorzystaniem odpowiednich szelek i pasów bezpieczeństwa (mandat do 3 tys. zł).
Prawdziwym rekordzistą pozostaje jednak kara za psa, który zakłóca spokój w budynku. Za szczekanie możemy zapłacić nawet 5 tys. złotych. Kiedy policja wlepi nam mandat i czy możemy tego uniknąć?

Mandat za szczekanie psa. Jest na to sposób
Czy psa można ukarać za szczekanie? Na szczęście czworonogom nie grożą żadne konsekwencje prawne z tego powodu. Zgodnie z polskimi przepisami, nawet jeśli sprawa trafi do sądu, ten nie może nakazać nam pozbycia się psa ani uśpienia go. Zamiast tego, w pierwszej kolejności, opiekunowi grozi interwencja właściciela mieszkania/spółdzielni mieszkaniowej, a następnie policji.
W tym drugim przypadku możemy otrzymać mandat od 20 do nawet 5000 złotych. Co więcej, sąd może nam nakazać przeniesienie kojca psa, wyciszenie mieszkania czy zastosowanie “obroży antyszczekowej”. Takie konsekwencje grożą nam na mocy art. 51 Kodeksu wykroczeń:
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Jest jednak sposób, by uporać się z problemem nadmiernego szczekania bez wchodzenia na ścieżkę prawną. Poza rozmową z sąsiadami (zarówno jako właściciel psa, jak i osoby, które cierpią z powodu hałasu) warto zastanowić się, skąd wynika problem. W wielu przypadkach szczekanie wiąże się z lękiem separacyjnym. Jeśli nie możemy zrezygnować z zostawiania psa samego na kilka godzin dziennie, rozwiązaniem może okazać się wizyta u behawiorysty lub “psie przedszkole”, czy nawet zostawienie psa pod opieką innego członka rodziny czy znajomego.





































