Nawet 500 zł kary. Właściciele psów na celowniku służb, za ten błąd masz mandat jak w banku
Zimą policja przeprowadza szczegółowe kontrole pojazdów, koncentrując się na aspektach, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo na drogach. Podróżując ze zwierzęciem, należy przestrzegać przepisów prawa, ponieważ w przeciwnym razie grozi nam wysoka grzywna. Jakich błędów należy się wystrzegać?
Kierowcy nawet nie wiedzą, że za to jest mandat
Po obfitych opadach śniegu w całej Polsce kierowcy powinni przygotować się na zwiększoną liczbę kontroli policyjnych. Zima wymaga większej ostrożności na drogach oraz starannego zabezpieczenia pojazdu przed niesprzyjającymi warunkami. Najbardziej oczywista jest wymiana opon oraz sprawdzenie wycieraczek, jednak należy pamiętać także o innych, równie istotnych elementach przygotowań do trudniejszych warunków.
W zimie, gdy nawierzchnia jest śliska i ryzyko wypadku wzrasta, kierowcy powinni szczególnie dbać o bezpieczeństwo pasażerów, w tym również czworonogów, które coraz częściej podróżują z nami samochodami. W Polsce przepisy dotyczące transportu zwierząt nie są do końca jasne, jednak ich nieznajomość czy celowe ignorowanie może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi.
Przewozisz psa w aucie w ten sposób? Kierowcy mają kontrolę jak w banku
Nikogo nie powinno dziwić, jeśli podczas rutynowej kontroli drogowej, oprócz sprawdzenia wymaganych dokumentów, stanu technicznego pojazdu i trzeźwości kierowcy, policjant zwróci uwagę na sposób przewożenia zwierzęcia. Coraz więcej powodów skłania nas do tego, by zabierać pupila nie tylko na regularne wizyty do kliniki weterynaryjnej, ale także na krótsze i dłuższe podróże.
Jednocześnie pies na kolanach pasażera, a czasem i kierowcy to niestety wciąż widok najzupełniej powszechny. Nie rzadziej obserwuje się zwierzęta swobodnie biegające po tylnym siedzeniu. A przecież niezabezpieczone zwierzęta w pojeździe stanowią poważne niebezpieczeństwo dla kierowcy i pasażerów.
W przypadku nagłego hamowania lub zderzenia zwierzę może zostać wyrzucone z miejsca, co może skutkować poważnymi obrażeniami lub śmiercią. Dodatkowo nawet najbardziej spokojny pupil może czasem zachowywać się nieprzewidywalnie podczas podróży. W rezultacie brak zabezpieczenia zwierzęcia może rozpraszać kierowcę, co utrudnia jazdę i zwiększa ryzyko wypadku.
Wśród przepisów ruchu drogowego brak zapisu odnoszącego się stricte do przewożenia czworonogów w samochodzie. Jednak w myśl obowiązujących zasad narazić na grzywnę możemy się w sytuacji, gdy nasz podopieczny nie jest należycie zabezpieczony. Wówczas ponosimy odpowiedzialność wynikającą z artykułu 97 Kodeksu Wykroczeń.
Obowiązujące przepisy w sposób ogólny określają, że każdy uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność (art. 3 Ustawy Prawo o ruchu drogowym), a użytkowanie pojazdu i przewożenie ładunku musi się odbywać w sposób bezpieczny dla kierowcy, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego (art. 61). I choć przepisy nie wskazują szczegółowo, jak ma wyglądać transport psa czy kota w aucie, to jeżeli policjant podczas kontroli uzna, że sposób przewożenia zwierzaka jest potencjalnie niebezpieczny, to taka kontrola może skończyć się mandatem - tłumaczy asp. Tomasz Markowski.
Zaniedbanie tego obowiązku może skutkować mandatem w wysokości od 20 do nawet 500 zł.
Jak bezpiecznie przewozić zwierzę w aucie?
Jak zatem przewozić psa lub kota w samochodzie, żeby nie dostać mandatu? Zgodnie z prawem pies w aucie traktowany jest jak bagaż lub ładunek, jednak co ważne, przewożenie zwierząt w bagażniku, choć dopuszczalne, jest niezalecane ze względu na ryzyko w razie kolizji.
Przed wyruszeniem w trasę warto zainwestować w odpowiednie akcesoria, takie jak transportery, klatki lub specjalne szelki i pasy bezpieczeństwa, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno zwierzęciu, jak i pasażerom. Nie są one drogie, a pozwolą cieszyć się wspólną jazdą z czystym sumieniem. W trakcie podróży warto pamiętać o regularnych postojach, zapewnieniu dostępu do wody oraz utrzymaniu odpowiedniej temperatury w pojeździe.
Nie należy również zapominać, że przewożenie psa w sposób wywołujący stres lub cierpienie jest traktowane jako znęcanie się nad zwierzęciem, co może prowadzić do nałożenia kary.