Nerwowo w polskich fabrykach. Wisi nad nimi widmo zamknięcia, tysiące osób może stracić pracę
Resort pracy skierował do konsultacji projekt rozporządzenia, które mogą bezpośrednio wpłynąć na bardzo wiele zakładów w całej Polsce. Co więcej, tysiące osób może stracić pracę w związku z potencjalną likwidacją fabryk. "Te przepisy byłyby gwoździem do trumny".
Specyficzne przepisy dotyczące warunków pracy
Resort pracy przygotował projekt ustawy, który ma trafić do konsultacji. Zobowiązano w nim pracodawców do czasowego wstrzymania wykonywanej pracy, jeżeli pomimo zastosowania rozwiązań technicznych, temperatura w pomieszczeniu, w którym wykonywana jest praca, przekroczy 35 st. C, przy pracy na otwartej przestrzeni ma być to 32 st. C, przy czym w przypadku pracy na otwartej przestrzeni, obowiązek czasowego wstrzymania pracy będzie dotyczyć ciężkiej pracy fizycznej.
Nowe ustalenia mogą bezpośrednio przyczynić się do likwidacji bardzo wielu miejsc pracy. Kto może się obawiać?
W tych polskich miastach zamiast jechać, kierowcy stoją w korkach. Oto niechlubny ranking Komornicy bezradni wobec zadłużonych Polaków. Zaważyła styczniowa zmianaWejście w życie przepisów może zaważyć na istnieniu tych fabryk
Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego alarmuje: wejście w życie tych przepisów może przyczynić się do utraty pracy przez tysiące Polaków.
"Rozumiemy konieczność uregulowania kwestii temperatur w zakładach pracy i zakresu ochrony pracowników w tym zakresie jednak proponowane przepisy, jeśli nie zostaną zmienione, spowodują zamknięcie fabryk produkujących opony i wyroby gumowe oraz przeniesienie ich do innych krajów w Europie, a także zatrzymają toczące się rozmowy inwestycyjne" - podaje PZPO.
PZPO przestrzega, że zmiany w przepisach mogą spowodować, że Polska będzie krajem, w którym niemożliwy będzie rozwój niektórych procesów technologicznych, takich jak wulkanizacja gumy. Ucierpią na tym przede wszystkim rodzime i mniejsze biznesy w Polsce.
Zobacz też: Opłaty za opakowania. Sklepy w Polsce szykują się na system kaucyjny
PZPO przestrzega przed propozycją resortu pracy
W obliczu słabnącej konkurencyjności europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, oponiarskiego czy chemicznego te przepisy byłyby gwoździem do trumny dla tych branż w naszym kraju, a tym samym przyczyną wzrostu bezrobocia o przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. Zakaz ten i jego skutki dotkną także mniejsze rodzinne firmy wraz z pracownikami zajmujące się pod własną marką lub jako poddostawcy technologią bieżnikowania opon ciężarowych - pisze PZPO.
Zdaniem przedstawicieli związku, propozycja takiej zmiany jest zbyt daleko wysunięta. Zaproponowana norma może okazać się zbyt rygorystyczna, aby móc kontynuować funkcjonowanie niektórych fabryk.
Zarówno w branży produkcji opon, wyrobów gumowych jak i w metalurgii czy przemyśle wydobywczym taka twardo ustawiona norma spowoduje konieczność zamykania zakładów pracy - napisano.