Nowe przepisy i pierwsze mandaty. Pamiętaj o tym przed przejściem dla pieszych
Kilka dni temu w życie weszła nowelizacja, wskutek której strażnicy miejscy i gminni zyskali nowe uprawnienia mandatowe. Najpierw były pouczenia, a potem zaczęło się wystawianie mandatów. W województwie małopolskim 40, w mazowieckim 30, a w pomorskim – 6. “Rzeczpospolita” informuje, że będzie ich tylko więcej.
Od 20 października obowiązują nowe przepisy. Pamiętaj o tym przed przejściem dla pieszych
Rower czy hulajnoga są chętnie wybieranym środkiem transportu, zwłaszcza w miastach – pozwalają szybko i sprawnie uniknąć korków i zawsze stanowią pewną formę aktywności fizycznej. Rowerzyści i osoby przemieszczające się na hulajnogach muszą pamiętać, że od 20 października strażnicy miejscy mają prawo ukarać ich mandatem, jeśli przejadą na tych pojazdach przez przejście dla pieszych. Funkcjonariusze stawiają sprawę jasno – rower czy hulajnogę należy przeprowadzić. “Rzeczpospolita” informuje już o ponad 70 mandatach za to wykroczenie w wys. od 50 do 100 zł.
Ważna informacja dla przyszłych emerytów. Brak tych dokumentów to niższe świadczenie Pandora Gate, czyli gigantyczny skandal dotyczący polskich youtuberów. Ekspert: „pozwalają sobie na więcej, bo to im się opłaca”Co jeszcze się zmieniło?
Przyznanie nowych uprawnień strażnikom miejskim oznacza, że mogą oni też ukarać mandatem w wys. od 50 do 200 zł te osoby, które jeżdżą rowerem bądź hulajnogą bez uprawnień. Natomiast sąd może nałożyć na sprawcę nawet 1,5 tys. zł grzywny. Dzieci do 10. roku życia mogą poruszać się na rowerach i hulajnogach tylko pod nadzorem dorosłego opiekuna, z kolei starsze dzieci i młodzież do 18. roku życia muszą mieć przy sobie kartę rowerową bądź prawo jazdy kategorii A1, AM, B1 lub T.
“Rz” wyjaśnia, że kara za brak karty rowerowej podczas jazdy jednośladem obejmie wyłącznie nastolatków w wieku od 17 do 18 lat.
Możliwe kary również dla właścicieli domów
Zmiany nie kończą się tylko na uczestnikach ruchu drogowego. Strażnicy miejscy mogą bowiem nałożyć mandat na właścicieli i zarządców nieruchomości za brak obowiązkowej deklaracji o źródłach ciepła lub spalaniu paliw. Kara może tu wynieść nawet pół tysiąca złotych, natomiast do 250 zł można natomiast otrzymać za brak widocznego numeru nieruchomości.
