Najbezpieczniejsze i najmniej bezpieczne. W których powiatach strach wychodzić na ulicę?
Nowy Sącz, Wałbrzych, powiat kołobrzeski i inne powiaty oraz miasta na ich prawie pod lupę wziął Główny Urząd Statystyczny, badając poziom przestępczości w tych jednostkach. Jak się okazuje, rozstrzał między najmniej bezpiecznymi i najbezpieczniejszymi samorządami jest naprawdę spory. Wskaźnik przestęczpości w najmniej bezpiecznym samorządzie przebija najbezpieczniejszy ponad 20-krotnie.
Jakie więc jednostki samorządu są najmniej bezpiecznymi? Zgodnie z danymi przekazanymi przez GUS, Nowy Sącz, Wałbrzych oraz powiat kołobrzeski, w którego granicach znajduje się m.in. Kołobrzeg oraz Ustronie Morskie, są najmniej bezpiecznymi jednostkami samorządu w Polsce. Najmniej bepieczny jest Nowy Sącz, w którym na 10 tys. mieszkańców w ciągu I półrocza 2019 roku miejsce miało 614 przestępstw. Miejsce drugie po Nowym Sączu zajmuje powiat kołobrzeski z wynikiem 419 przestępstw na 10 tys. mieszkańców.
Nowy Sącz najmniej bezpiecznym miastem w Polsce
Z kolei najbardziej bezpiecznymi miejscami są przede wszystkim powiaty na podkarpaciu. Zdecydowanie najlepiej wypadł powiat kolbuszowski, w którym na 10 tys. mieszkańców przypadło 30 przestępstw w ciągu I półrocza 2019. Kolejne miejsca zajmują powiat rzeszowski (31 przestępstw), strzyżowski (34 przestępstwa), krośnieński (36 przestępstw) oraz przemyski i brzozowski (40 przestępstw).
Z kolei najniebezpieczniejszym miastem spośród stolic województw są Katowice, gdzie miejsce miało 215 zdarzeń na 10 tys. mieszkańców, co dało temu miastu 14. miejsce wśród najmniej bezpiecznych powiatów. Trochę lepiej poradziła sobie Zielona Góra, zajmująca 15. miejsce z wynikiem 202 przestępstw, a najbezpieczniejszym miastem jest Rzeszów z wynikiem 71 zdarzeń na 10 tys. mieszkańców. Następne miejsca wśród bezpiecznych zajmują Białystok (80 przestępstw) oraz Lublin (104 zdarzenia).