Ogrzewał dom paląc odpady. Straży miejskiej tłumaczył, że "prezes PiS pozwolił wszystkim palić"
Młody mieszkaniec Wejherowa do serca wziął sobie słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że aby nie zamarznąć, Polacy powinni palić w piecach wszystkim.
Słynny apel Kaczyńskiego
Kaczyński mówił niedawno „Trzeba palić wszystkim, no poza oczywiście oponami i tym podobnymi rzeczami. Nie jakimiś rzeczami szkodliwymi, bo po prostu Polska musi być ogrzana”.
Te słynne już słowa Kaczyńskiego, opisywane były przez wszystkie media, trafiły one do milionów Polaków.
Używając właśnie tej wymówki wejherowianin tłumaczył się strażnikom miejskim, po tym jak złapali go na paleniu w piecu odpadami.
34 latek w czasie konfrontacji ze strażnikami przyznał się do palenia wiórowymi płytami meblowymi.
Straż miejska został wezwana na miejsce po tym jak została poinformowana o gęstym, czarnym dymie przez sąsiadów mężczyzny.
Mężczyzna nie przyjął mandatu w wysokości 500 złotych. W takim wypadku sprawa znajdzie więc swój finał w sądzie.