Nowa opłata właśnie weszła w życie. Od wysokości rachunków może Ci się zrobić niedobrze
Z tego artykułu dowiesz się:
Czym jest opłata mocowa
Jak wpłynie na rachunki za prąd
Jakie inne taryfy uległy zwiększeniu
Opłata mocowa nadszarpnie finanse przeciętnego Polaka
Opłata mocowa to kolejna opłata, która w tym roku dołączy do pokaźnego katalogu obowiązkowych należności. Jej wdrożenie to rezultat ustawy o rynku mocy, którą przejęto w 2017 r. Co do zasady opłata mocowa ma rekompensować producentom energii koszty utrzymania stałej dostępności do prądu. W ten sposób rząd zamierza zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne.
Co to oznacza dla obywateli? Podwyżkę rachunków za prąd. Portal money.pl podaje, że ostateczną wysokość opłaty mocowej ustala Urząd Regulacji Energetyki. Stawka jest uzależniona od rocznego zużycia energii przez gospodarstwo domowe.
URE sklasyfikował płatników w czterech grupach. Gospodarstwa, które zużyją poniżej 500 kWh energii elektrycznej będą musiały zapłacić 1,87 zł. W przypadku wykorzystania 500-1200 kWh należy przygotować się na opłatę 4,48 zł. Dla zużycia między 1200-2800 kWh wyznaczono stawkę 7,47 zł. Najwięcej, bo aż 10,46 zł, zapłacą mieszkańcy, którzy zagospodarują powyżej 2800 kWh energii elektrycznej.
Dla przykładu 4-osobowa rodzina zużywa średnio 2600-5500 kWh w ciągu 12 miesięcy. Oznacza to, że będzie musiała przekazać ok. 10 zł miesięcznie z tytułu opłaty mocowej, co w skali roku daje kwotę 120 zł.
Portal gazeta.pl donosi, że opłata mocowa dla pozostałych grup odbiorców końcowych będzie zależała od ilość energii elektrycznej pobranej z sieci w wybranych godzinach w ciągu doby (w dni robocze od 7:00 do 21:00). Stawka wyniesie 0,0762 zł/kWh.
Opłata mocowa także dla przedsiębiorców. Dzięki niej państwo zyska miliardy złotych
Do opłaty mocowej zostaną pociągnięci nie tylko mieszkańcy, lecz także przedsiębiorstwa. Stawka dla fabryk, telekomów, banków, szpitali i samorządów wynosi 76,2 zł za każdą MWh energii elektrycznej. Opłata mocowa będzie nalicza za zużycie między 7:00 a 22:00 w dni robocze. Według wyliczeń portalu Wysokie Napięcie będzie to 45 proc. łącznego czasu funkcjonowania danego podmiotu. Niektóre z nich będą musiały zmierzyć z podwojeniem kosztów dystrybucji energii.
- Po Nowym Roku firmy utoną w rachunkach za prąd. To jest zaskoczenie dla wszystkich. W przypadku dużych fabryk i sieci handlowych wzrost rocznych kosztów energii elektrycznej w związku z opublikowaną dzisiaj stawką opłaty mocowej może być nawet sześciocyfrowy. Przy tym warto podkreślić, że przedsiębiorcy mają tylko miesiąc na przygotowanie się na taki wzrost kosztów. W tym momencie firmy prawdopodobnie już domknęły prognozy budżetowe na kolejny rok, a wygląda na to, że będą musiały je mocno skorygować - zaznaczył Łukasz Gruszka z firmy Energy Solution.
Zgodnie z oficjalnymi szacunkami opłata mocowa przełoży się na zysk rzędu 5,6 mld zł tylko w tym roku. Co do zasady wpływy z należności mają zostać wykorzystane m.in. na budowę nowych elektrowni i modernizację już powstałych. Wprowadzając opłatę mocową, rząd chce również zachęcić obywateli do samodzielnego wytwarzania energii przy użyciu własnych instalacji np. fotowoltaicznych.
Ustawa o rynku mocy wskazuje, że ostatnie płatności trafią do uczestników rynku w 2047 r. Oznacza to, że opłata mocowa będzie nieodłącznym punktem rachunków za prąd przez najbliższe 30 lat.
W tym roku należy przygotować się także na nowe stawki u trzech państwowych dostawców: Enei, Tauronu i PGE Obrót. Klienci o przeciętnym zużyciu energii zapłacą o 1,50 zł więcej w skali miesiąca (3,5 proc.). W 2021 r. na rachunku za prąd znajdzie się także opłata OZE, która pokrywa koszty wsparcia odnawialnych źródeł energii. W 2021 r. jej stawka wynosi 2,70 zł za MWh, co przekłada się na roczną podwyżkę rzędu 2 zł dla gospodarstwa domowego o przeciętnym zużyciu energii.