Wielu Polaków będzie musiało zainstalować w samochodzie dodatkowe urządzenie. Prezydent podpisał już ustawę
Pobór opłat drogowych na nowych zasadach
Okazało się, że głowa państwa prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, która umożliwi opracowanie nowego systemu do poboru opłat drogowych. Kierowcy będą musieli zarejestrować się w specjalnym systemie i montażu urządzeń lokalizacyjnych. Za nie uczynienie tego grozić będzie mandat. Teoretycznie ma usprawnić to ewentualnie odstępstwa od uiszczania opłat drogowych.
Dane o płatnościach mają trafić do skarbówki, a KAS ma odpowiadać za ściąganie opłat. Zgodnie ze zmianami, które wprowadza ustawa, właściciele, posiadacze albo użytkownicy samochodów będą je musieli wyposażyć w zewnętrzny system lokalizacyjny, urządzenie pokładowe albo urządzenie mobilne wraz z oprogramowaniem i zapewnić przekazywanie aktualnych danych geolokalizacyjnych na okres przejazdu po drogach, oraz dokonać rejestracji w rejestrze uiszczających opłatę elektroniczną, jak podaje next.gazeta.pl. Czy nie jest to jednak godzenie w prywatność?
Nowe regulacje w sprawie opłat drogowych: grozi mandat
Jak wynika z komunikatu, opłatę elektroniczną pobierać ma Krajowa Administracji Skarbowa za pomocą systemu teleinformatycznego. Przy budowie i tworzeniu systemu mają także zostać wykorzystane rozwiązania monitorowania drogowego przewozu towarów SENT, który został przygotowany i wdrożony przez Krajową Administrację Skarbową (KAS). Co należy zrobić, aby uniknąć mandatu?
By korzystać z nowego systemu, kierowcy będą musieli się zarejestrować. Będzie to wymagało przekazania następujących danych:
imię i nazwisko lub nazwę właściciela, posiadacza albo użytkownika pojazdu, adres zamieszkania lub adres jego siedziby;
numer PESEL, numer identyfikacji podatkowej albo inny numer identyfikacyjny, za pomocą którego właściciel, posiadacz albo użytkownik pojazdu jest zidentyfikowany na potrzeby podatku od towarów i usług;
dane pojazdu samochodowego (numer rejestracyjny, markę, model, rok produkcji, pojemność skokową silnika i maksymalną moc netto silnika oraz numer VIN).
Za niewykonanie obowiązku rejestracji lub za podanie danych niezgodnych ze stanem faktycznym wymierzana będzie kara w wysokości od 500 zł do 1,5 tys. zł.
Czy weryfikacja uiszczania opłat drogowych godzi w prywatność?
Uspokajać ma fakt, że nowy program dotyczy przejazdów po płatnych odcinkach dróg i pojazdów, które będą podlegały obowiązkowi opłaty. Po opuszczeniu odcinka autostrady czy drogi płatnej - dane pojazdu nie będą przetwarzane, w teorii. Administratorem danych, zebranych w systemie, ma być szef KAS. Nowelizacja zakłada, że dane mają dotyczyć wyłącznie przejazdu po drogach płatnych, a ich zakres nie uległby zwiększeniu. Nakłada też na szefa KAS obowiązek co trzymiesięcznego przeglądu danych.
Aby system nie godził w prywatność, a kierowcy nie czuli się inwigilowani, jeżeli nie będzie widoczne użytkowanie systemu, po 12 miesiącach jego dane zostałyby automatycznie usunięte, a dane geolokalizacyjne - po sześciu miesiącach.
Termin wejścia w życie nowych przepisów został określony w nowelizacji na 1 lipca 2020 roku. Uruchomienie nowych rozwiązań opartych o GPS i rozwiązania geolokalizacyjne planowane ma - zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Finansów - nastąpić w I kwartale 2021 roku. Radzimy zapoznać się z nowelizacją, aby uniknąć mandatów.