"Bastion PiS" otrzymał wsparcie od rządu. Sprawiedliwy podział środków?
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile pieniędzy rząd przeznaczył na wsparcie samorządów
Czemu sprawa przyznania pieniędzy poruszyła włodarzy polskich miast
Jak sprawę rozwiązała KPRM
Pieniądze dla "pupilków"
Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał wsparcie pieniężne dla samorządów w postaci 12 mld zł do rozdania z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Szef rządu utrzymywał, że dzięki przyznanym funduszom "kraj ma rozwijać się równomiernie" - przypomina Gazeta Wyborcza.
Pieniądze zostały już podzielone, ale nie wszyscy włodarze gmin i powiatów mogą cieszyć się wsparciem. Pieniądze powędrowały bowiem tam, gdzie PiS ma największe poparcie. Samorządowcy z dużych miast alarmują, że nie zobaczyli nawet złotówki z pieniędzy, które były w puli drugiego rozdania (4 mld zł).
- To jest skandal - peroruje prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski wywodzący się z ramienia Platformy Obywatelskiej. W podobnej sytuacji jest także Łódź, gdzie gospodaruje Hanna Zdanowska - opozycyjnie nastawiona do działań władzy.
Jednakże ani złotówki nie zobaczy także Warszawa, która jest stolicą Polski oraz Poznań. Stolica Wielkopolski wnioskowała o dofinansowanie kilkudziesięciu projektów na łączną kwotę ok. 590 mln. - Przypadek? - zastanawia się Jacek Jaśkowiak cytowany przez TVN24.
Z podobnym losem boryka się także Kłodzko, miasto, które wnioskowało m.in.: o dofinansowanie 500 tys. zł do karetki z wyposażeniem dla pogotowia ratunkowego - podaje Gazeta Wyborcza. Samorządowcy nie mają wątpliwości - wszystko zależy od tego, czy regionalni działacze wspierają działania partii.
Pieniądze rozdane, reszta samorządów na lodzie
- Władza nie może sobie pozwolić na taką korupcję polityczną. Inaczej nazwać tego nie można - mówi portalowi money.pl Mirosław Lecz, wójt gminy Korycin. Nietrudno się domyśleć, że wójt także nie zgadza się z działaniami rządzących.
Przewodniczący rady powiatu trzebnickiego w rozmowie z GW nie pozostawia żadnych złudzeń. - Zrobiono to po linii partyjnej - mówi i poleca cofnąć się w czasie do opublikowanego przez Michała Dworczyka, szefa KPRM, postu w mediach społecznościowych.
Wówczas Dworczyk przedstawił listę siedemnastu włodarzy jawnie deklarujących swoje poparcie dla ubiegającego się wtedy o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy. Na liście znalazły się takie miasta jak Łagiewniki, Świebodzice czy Barda.
Z tych trzech miast tylko Świebodzice zostały bez grosza przy duszy. - Burmistrz nie jest związany z PiSem - mówią samorządowcy. Z kolei Jaworzyna Śląska dostała 8 mln zł z funduszu, a tamtejszy burmistrz od dawna deklaruje swoje poparcie dla obozu władzy.
Jednocześnie pieniędzy nie dostał wójt gminy Kulesze Kościelne, który odważył się skrytykować Piątkę dla zwierząt. Przekonuje, że właśnie przez to został ukarany. Co na to politycy partii rządzącej?
Po tym, jak na jaw wyszły działania rządzących, premier ogłosił drugi nabór wniosków dla jednostek samorządu terytorialnego - informuje money.pl.