Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Ciało biznesmena wyłowione z jeziora
Piotr Woźniak-Starak, słynny biznesmen, został znaleziony martwy po pięciu dniach poszukiwań, które przeprowadzały służby w okolicach Giżycka. W niedzielę rano Woźniak-Starak zaginął na jeziorze Kisajno. Tego samego dnia zaczęła się akcja poszukiwawcza. Swój finał znalazła w czwartek rano. Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, ciało zostało znalezione.
Potwierdziły się najgorsze obawy. Wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione - poinformował za pośrednictwem Twittera w czwartek rano wiceminister w resorcie spraw wewnętrznych, Jarosław Zieliński.
Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Miał 39 lat
Jak podaje jednak Money.pl reporterka Wirtualnej Polski, Magdalena Radusza, usłyszała od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, że zwłoki znalezione przez nurków w czwartkowy poranek, to ciało Piotra Woźniaka-Staraka. Tym samym zakończyła się akcja poszukiwawcza, niestety z tragicznym finałem.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które lokalna policja otrzymała w niedzielę rano. Jak się okazało, po jeziorze Kisajno dryfowała łódka bez załogi. Po wstępnych oględzinach okazało się, że na brzegu jest 27-latka z Łodzi, która na pokładzie była z 39-latkiem. Tym okazał się Piotr Woźniak-Starak. Zarówno ona, jak i Woźniak-Starak, mieli wypaść z pokładu podczas manewru skręcania.
Przypomnijmy, że Piotr Woźniak-Starak był 39-letnim producentem filmowym. Biznesmen współpracował przy produkcji filmu "Bogowie", czy "Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". Jego firma Watchout Studio zajmowała się także robieniem reklam dla PKO BP, UPC czy Circle K. Jednak ogólnopolską sławę i większą rozpoznawalność przyniosło mu małżeństwo w prezenterką TVN - Agnieszką Szulim, która przyjęła po biznesmenie nazwisko.