PKO BP nie ma dobrych wieści dla Polaków. Nadciąga potężny wzrost na naszą niekorzyść
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Dlaczego ostatnio spadła inflacja
-
Jakie są prognozy na przyszłość
-
Jak zmienią się ceny żywności
Ekonomiści PKO BP o ostatnich wskaźnikach inflacyjnych
Eksperci PKO BP udzielili komentarza na temat ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, z których wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2020 roku wzrosły o 2,4 proc. w stosunku rok do roku. Względem listopada, wzrost wyniósł 0,1 proc.
Jak wskazują analitycy banku PKO BP, inflacja w grudniu spadła poniżej celu NBP, który wynosi 2,5 proc., co było nie lada zaskoczeniem dla wielu ekspertów. Zwłaszcza że ostatni taki poziom inflacji odnotowano w maju 2019 roku.
Wpływ na wskaźnik straty wartości pieniądza miały ceny żywności, które w grudniu były dosyć stabilne w ujęciu miesiąc do miesiąca. To było o tyle zaskakujące, że zwykle pod koniec odnotowuje się wyższe ceny na rynku spożywczym.
Eksperci PKO BP wprost stwierdzili, że w grudniu 2020 roku, ceny żywności były "głównym czynnikiem dezinflacyjnym". Co więcej, mięso wieprzowe, drobiowe, a także warzywa były tańsze niż przed rokiem.
Jednocześnie odnotowano wzrost cen paliw o 3 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. Jak wskazują analitycy PKO BP i tak były tańsze niż rok temu, spadek rok do roku wyniósł aż 8,4 proc.
Nie bez wpływu na wskaźnik inflacji miała również inflacja bazowa. Szacunki ekspertów wskazują, że niespodziewanie spadła z listopadowego 4,3 proc. do grudniowego 3,7 proc.
- Do czego [spadku inflacji bazowej - dop. red.] przyczyniły się niższe dynamiki cen łączności (zarówno usługi, jak i sprzęt), odzieży i obuwia (wcześniejsze wyprzedaże) oraz usług transportowych i ubezpieczeniowych - piszą eksperci PKO BP.
W grudniu odnotowano także wyhamowanie wzrostu cen usług i to po raz pierwszy od sierpnia. Z 7,8 proc. rok do roku, wskaźnik spadł do 6,4 proc., zaś wzrost cen towarów spadł z 1,3 proc. do 0,9 proc. Eksperci PKO BP wskazują, że mimo to dynamika cen usług jest wciąż wysoka .
PKO BP: Jeszcze nie ma powodów do radości. Spadek inflacji może być tylko chwilowy
Według analityków PKO poziom inflacji poniżej celu NBP nie utrzyma się długo. Z powodu nowych podatków, takich jak opłata cukrowa, podatek od alkoholu w małych butelkach, opłata mocowa, wyższy abonament RTV/AGD i podatek handlowy) sytuacja się znacznie pogorszy. Nie bez znaczenia będą miały także wyższe ceny energii. Inflacja średnioroczna może wynieść nawet 3,1 proc.
- Ponowny spadek inflacji w lutym i marcu może być ograniczany przez wyższe ceny importowanych warzyw i owoców w związku z trudnymi warunkami pogodowymi w Hiszpanii - czytamy w raporcie PKO BP.