Wybory, których nie było za 70 mln zł. Poczta Polska chce rekompensaty poniesionych kosztów
– 1 września Poczta Polska poinformowała Krajowe Biuro Wyborcze, iż wystąpi z wnioskiem o rekompensatę wraz z kalkulacją poniesionych wydatków (na podstawie w art. 22 ustawy z dnia 14 sierpnia 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu) – czytamy wypowiedź Agnieszki Gałązki, dyrektor zespołu finansowego Krajowego Biura Wyborczego w portalu Konkret24. Chodzi o zarządzone na 10 maja korespondencyjne wybory prezydenckie, które się nie odbyły. Według szacunków niebyłe wybory kosztowały nas 70 mln złotych. Pieniądze na nie miała wyłożyć m.in. Poczta Polska.
Poczta Polska chce pieniędzy za wybory
Portal Onet wskazuje, że póki co nie jest znana dokłada data kiedy Poczta Polska ma złożyć wniosek o zwrot pieniędzy. Jak ustalili dziennikarze, Poczta może ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów na podstawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu - wskazuje Onet.
TVN24 ujawnił faktury, które wskazują na to, że Poczta Polska zawarła umowy z czterema firmami. Dotyczyły one organizacji wyborów 10 maja 2020 roku w trybie korespondencyjnym. Wartość faktur do których dotarli dziennikarze opiewa na łączną sumę 68 mln 896 tys. 820 zł, z czego opłacone przez pocztę zostało już 26 mln 495 tys. 620 zł.
"Kto zapłaci? Normalnie tego typu rzeczy reguluje budżet państwa. Opozycja ciągle trąbi i chwali się, że te wybory się nie odbyły i to jest ich wielkich sukces, to może podzielą się tymi kosztami? PO nigdy nie dbała o środki publiczne" - mówił kilka miesięcy temu Jacek Sasin w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM.