Nowy podatek może doprowadzić do monstrualnej podwyżki cen 2 produktów. Zapłacisz więcej o połowę

Podatek cukrowy w 2020 roku. Poważny wzrost cen

Podatek cukrowy obejmuje napoje słodzone takie jak Coca-Cola, czy Sprite, ale także energetyczne, oraz alkohol sprzedawany w "małpkach" (butelkach poniżej 300 ml). Rząd tłumaczył, że wprowadzenie opłaty to forma walki z otyłością i alkoholizmem i jest formą dbania o zdrowie Polaków.

- Promowanie prozdrowotnych wyborów żywieniowych, poprawa jakości diety przez ograniczenie w niej środków spożywczych niezalecanych do nadmiernego spożycia, a także wspieranie, mającej pozytywny wpływ na zdrowie, aktywności fizycznej dzieci i młodzieży - pisał rząd o celach ustawy.

Wysokość podatku cukrowego

Opłata stała wynosi 50 groszy za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej. Jeśli zawartość cukru jest wyższa niż 5 gramów na 100 ml, trzeba dopłacić po 5 groszy za każdy litr. Ponadto za substancje aktywne, takie jak kofeina, czy tauryna są opodatkowane według stawki 10 groszy/litr.

Podatek cukrowy zawiera także opłatę wysokości 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu w butelkach o objętości do 300 ml. Przykładowo za butelkę 100 ml wódki 40 proc. opłata wynosi złotówkę, a w wypadku "małpki" 250 ml wina 14 proc. 88 groszy. Choć na to wielu producentów znalazło sposób.

Spodziewany wzrost cen dwóch produktów

Jak wskazuje ekonomista Credit Agricole, Jakub Olipra przy założeniu przerzucenia podatku cukrowego na konsumentów, zarówno alkohol w "małpkach", jak i napoje słodzone będą droższe nawet o 45 proc. Tak więc zapłacimy prawie o połowę więcej.

- Podatek cukrowy może doprowadzić do likwidacji firm produkujących napoje słodzone, w szczególności kiedy te przegrają walkę o klienta z firmami o silniejszej pozycji rynkowej - mówił cytowany przez TVN24 Biznes, Przemysław Pruszyński sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.

Organizacje przedsiębiorców apelowały do wicepremiera Jarosława Gowina o przesunięcie wprowadzenia ustawy o rok. Ostatecznie im się to nie udało, więc w tym roku musimy spodziewać się sporych podwyżek.

Ceny produktów po wprowadzeniu podatku cukrowego

Wysokie ceny napojów słodzonych widać już w hurtowniach. Jak zauważyli właściciele firm, za produkty w sklepach Cash&Carry trzeba zapłacić znacznie więcej, niż jeszcze kilka dni temu, w 2020 roku.

Przykładowo w Eurocash, który zaopatruje sklepy ABC, za 2-litrową butelkę Coca-Coli przedsiębiorca zapłaci 8,70 zł brutto. Butelka 850 ml kosztuje aż 4,64 zł.

Wzrost cen odnotowano także w sieci sklepów Biedronka. Coca-Cola w butelce 1,75 l kosztuje obecnie 6,29 zł, przed podatkiem cukrowym płaciliśmy 4,35 zł. Pepsi o tej samej pojemności zamiast 4,29 zł jest wystawione w ofercie sklepu za 6,49 zł. Natomiast za butelkę 1,75 l Fanty zamiast 4,19 zł, zapłacimy 5,99 zł.