Trąbią o sukcesach, a UE po cichu wprowadza nowe daniny. Kasę od Unii szybko zwrócimy
Nowe podatki konieczne, by wesprzeć fundusz odbudowy
Europejski fundusz odbudowy ma na celu wsparcie członkowskich państw w zwalczaniu epidemii koronawirusa i wszelkich jej następstw, między innymi w postaci kryzysu gospodarczego. Zdobyte środki prędzej czy później będą musiały trafić z powrotem do budżetu. Na ostatnim szczycie uzgodniono, że zostaną wprowadzone nowe podatki, które przyczynią się do spłaty kredytów, które zostały zaciągnięte w celu walki z kryzysem gospodarczym. Szacuje się, że należności zostaną spłacone w ciągu trzydziestu lat po wprowadzeniu nowych podatków.
Podatki za plastikowe opakowania
Opłata ma wynieść 80 eurocentów za każdy kilogram odpadów z plastiku, które nie zostały poddane recyklingowi. Jest to inicjatywa jak najbardziej słuszna, ponieważ pozytywnie wpłynie to na gospodarowanie odpadami, w dalszej perspektywie powinno dojść także do zmniejszenia produkcji tworzyw sztucznych. Polska jest jednak krajem, gdzie wciąż poddawanie plastikowych butelek do recyklingu nie jest powszechne, dlatego abyśmy nie zapłacili potężnych podatków, potrzebne są w kraju spore zmiany.
Cło węglowe
Opłata dotyczy produktów, które zostały sprowadzone do Unii Europejskiej, a ich produkcja wymagała zwiększonej emisji dwutlenku węgla. Według portalu Business Insider, dzięki wprowadzeniu dodatkowego podatku w postaci cła do budżetu UE będzie wpływało co roku nawet 14 miliardów euro.
Podatek cyfrowy
Powrócono także do rozmowy o wprowadzeniu podatku cyfrowego, o którym pisaliśmy już wcześniej . Opłata miałaby dotknąć największych cyfrowych gigantów, takich jak Apple, czy Google. Trwają także prace nad rozpoczęciem ściągania należności od transakcji finansowych.