Polacy oszczędzają, a salony kosmetyczne na najlepszej pozycji
Trwający kryzys gospodarczy wydaje się nie wpływać na branżę beauty. Tak wynika z danych BIG InfoMonitor i bazy BIK. Sytuacja tego sektora jest stabilna w porównaniu z innymi.
W porównaniu z innymi sektorami gospodarki, salony kosmetyczne i fryzjerskie radzą sobie najlepiej z trwającymi problemami ekonomicznymi . Ich zaległe zadłużenie, jak podaje portal money.pl, wzrosło w październiku o 7,5 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.
W innych branżach jest dużo gorzej. Najbardziej zadłużenie wzrosło w sektorze napraw sprzętu komputerowego i artykułów AGD - o ponad 160 proc . Sektor rozrywkowy zwiększył swoje zadłużenie do 45 proc., zaś transport o 14 proc.
Polacy nie oszczędzają na wyglądzie
Zdaniem prezesa BIG InfoMonitora Sławomira Grzelczaka, jest to wskazówka, gdzie Polacy oszczędzają . Inflacja nie spowodowała zmniejszenia ilości wydawanych pieniędzy na branżę beauty przez rodaków - tylko 26 proc. z nich postanowiło oszczędzać na tym sektorze.
Jest wręcz przeciwnie. Zgodnie z danymi money.pl, 19 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet przeznacza więcej na wizytę u fryzjera czy kosmetyczki niż kilka miesięcy temu . 25 proc. spośród tej grupy to osoby do 24 roku życia.
“Efekt szminki”, czyli jak klient zmienia preferencje
Według wypowiedzi głównego analityka BIG InfoMonitor, prof. Waldemara Rogowskiego dla money.pl, branża beauty jest przykładem działania mechanizmu zmiany preferencji klientów . Nazywa to “efektem szminki” .
W ten sposób Polacy mają przeznaczać więcej na mniej drogie dobra luksusowe . Przykładowo, zdaniem Rogowskiego, weekend w spa jest znacznie bardziej prawdopodobny niż droga wycieczka.
Analityk stwierdził także, że branża beauty może w najbliższym czasie odetchnąć, bowiem jej przyszłość wygląda optymistycznie . Tak wynika m.in. z danych Głównego Urzędu Statystycznego na temat konsumpcji z października. Wzrosła sprzedaż obuwia, odzieży i kosmetyków, zaś spadła sprzedaż w branży motoryzacyjnej.