Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Policja zapowiada grad kontroli w majówkę. Mandaty zasypią Polskę jak popiół Pompeje
Maria Glinka
Maria Glinka 01.05.2021 02:00

Policja zapowiada grad kontroli w majówkę. Mandaty zasypią Polskę jak popiół Pompeje

Arkadiusz Ziolek/EAST NEWS
Arkadiusz Ziolek/EAST NEWS

Mandat w trakcie majówki można dostać bez większych trudności. Policja zapowiedziała bowiem wzmożone kontrole na drogach. W ramach akcji "Bezpieczna majówka 2021" funkcjonariusze będą sprawdzali przestrzeganie prędkości, stan trzeźwości kierowców, a także respektowanie reżimu sanitarnego.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jaki mandat grozi za przekroczenie prędkości

  • Jakie metody będzie stosowała policja

  • Ile wypadków drogowych zarejestrowała w ubiegłym i w tym roku

Mandat na majówkę. Policja będzie sprawdzać polskie drogi

Mandat może być niezbyt przyjemnym początkiem długiego, majowego weekendu. Jednak prawdopodobieństwo otrzymania kary za nieprzestrzeganie przepisów jest wyjątkowo duże, ponieważ policja zamierza uważnie przyglądać się kierowcom. Funkcjonariusze z ruchu drogowego zdradzili, że od początku 2021 r. przeprowadzili 72 734 kontroli i wystawili 39 281 mandatów.

Na co policja będzie zwracała uwagę? Przede wszystkim na przestrzeganie prędkości. W ekstremalnych sytuacjach pędzący ponad limit kierowca może otrzymać bardzo wysoki mandat. Portal motofakty.pl podaje, że najbardziej poważne konsekwencje grożą osobom, które przekroczą prędkość o 51 km/h. W takiej sytuacji mogą zdobyć mandat rzędu 400-500 zł i dodatkowo stracić 10 punktów karnych. Jeżeli do naruszenia prawa dojdzie w terenie zabudowanym to kierowca może również stracić prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Policjanci z wydziału ruchu drogowego skonfiskowali już 2 370 dokumentów od początku tego roku.

W przypadku przekroczenia prędkości o 41-50 km/h kara wynosi od 300 zł do 400 zł i 8 punktów karnych. Z kolei jazda o 31-40 km/h za szybko może skończyć się mandatem 200-300 zł i utratą 6 punktów karnych. Przekroczenie dozwolonego limitu o 21-30 km/h wiąże się z karą 100-200 zł i pozbawieniem 4 punktów karnych. Wystarczy jechać za szybko o 11-20 km/h, aby narazić się na mandat 50-100 zł i 2 punkty karne. Warto zatem przestrzegać przepisów.

Tym bardziej, że policja m.in. na terenie Warszawy zamierza prowadzić tzw. kaskadowy pomiar prędkości. Na czym to polega? Mundurowi ustawieni w niewielkiej odległości sprawdzają, czy kierowca nie przekroczył limitów. Tuż po minięciu pierwszego punktu kontrolnego kierowca napotyka drugi. W ten sposób policja chce walczyć z nagminną praktyką nagłego przyspieszania po kontroli. W przeciwnym razie kierujący naraża się na mandat. Dlatego też mundurowi apelują o czujność i rozsądek.

Szczególną ostrożnością powinni wykazać się kierowcy jednośladów, którzy są zazwyczaj słabiej widoczni na drogach. Policja prosi, aby motocykliści wyraźnie sygnalizowali manewry i przestrzegali prędkości. Dzięki temu można nie tylko uchronić się przed mandatem, lecz także zminimalizować ryzyko wypadku.

A tych na polskich drogach nie brakuje. W oficjalnym komunikacie policji czytamy, że od początku tego roku na ulicach Warszawy odnotowano 131 wypadków i 6498 kolizji (w analogicznym okresie w 2020 r. - 151 wypadków i 7272 kolizji). Mimo że liczba wypadków z roku na rok maleje to nadal niektóre z nich kończą się tragicznie - od 1 stycznia do 20 kwietnia br. na stołecznych drogach zginęło już 9 osób, a rannych zostało 149.

Policja skontroluje stan trzeźwości i przestrzeganie pandemicznych obostrzeń

Radio Kolor podaje, że w ramach akcji „Bezpieczna majówka 2021” funkcjonariusze będą również weryfikowali stan kierujących. Choć w ubiegłym roku policja wyeliminowała z ruchu 1111 kierujących pod wpływem to nietrzeźwość jest w dalszym ciągu dużym problemem na polskich drogach. Od początku tego roku funkcjonariusze z Warszawy zatrzymali 428 nietrzeźwych kierowców.

- Podczas majówki policjanci nie tylko będą mierzyć prędkość, ale przede wszystkim właśnie sprawdzać stan trzeźwości kierujących - zadeklarował rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. Przypomnijmy, że za jazdę po alkoholu można otrzymać mandat od 50 do 5 000 zł. W ekstremalnych sytuacjach kontrola może zakończyć się również aresztowaniem, nałożeniem na kierującego zakazu prowadzenia pojazdów lub nawet więzieniem.

Z kolei insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji, przypomina, że w dalszym ciągu obowiązuje stan epidemii. W związku z tym należy przestrzegać nakazów i zakazów nałożonych przez rząd. Perspektywa złagodzenia obostrzeń tuż po majówce nie może uśpić naszej czujności.

- Będziemy również kontrolować kierujących i sprawdzać stan techniczny pojazdów, a w związku ze stanem epidemii zwracać również uwagę na przepisy sanitarne - zapowiedział rzecznik KGP. W trakcie kontroli policyjnej należy mieć założoną maseczkę. Policjant może poprosić o odsłonięcie twarzy jedynie w celu identyfikacji tożsamości.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]