Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polska chce powrócić do zakazanej broni. Tusk zapowiedział zerwanie konwencji
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 07.03.2025 22:05

Polska chce powrócić do zakazanej broni. Tusk zapowiedział zerwanie konwencji

Donald Tusk, Konwencja Ottawska
Fot. Anita Walczewska/East News

Polska stoi przed kluczową decyzją, która może wpłynąć na jej zdolności obronne. Rząd rozważa wycofanie się z międzynarodowych porozumień dotyczących broni, co budzi wiele kontrowersji. Jakie są powody tej decyzji i jakie mogą być jej konsekwencje?

Konwencja Ottawska – co to oznacza dla Polski?

Konwencja Ottawska, formalnie znana jako Traktat o zakazie stosowania, składowania, produkcji i transferu min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, jest jednym z najważniejszych międzynarodowych porozumień dotyczących ograniczenia użycia broni. Dokument ten został przyjęty w 1997 roku i wszedł w życie dwa lata później. Polska podpisała go w 1997 roku, ale ratyfikowała dopiero w 2012 roku.

Główne założenia konwencji obejmują zakaz stosowania i produkcji min przeciwpiechotnych oraz zobowiązanie do ich zniszczenia w określonym czasie. Miny te są szczególnie niebezpieczne, ponieważ pozostają aktywne przez wiele lat po zakończeniu konfliktów, zagrażając ludności cywilnej. Traktat nakłada również obowiązek rozminowania terenów skażonych oraz udzielania pomocy ofiarom min.

Choć Konwencja Ottawska została podpisana przez ponad 160 państw, niektóre kluczowe mocarstwa, takie jak Rosja, Chiny czy Stany Zjednoczone, nigdy nie przystąpiły do tego porozumienia. To właśnie ten fakt staje się jednym z argumentów w dyskusji o jej skuteczności i zasadności przestrzegania jej postanowień.

tusk 1.png
Fot. Adam Burakowski/East News 
 
Patryk Wołosz, Sebastian Kondracki
Polskie AI lepsze niż amerykańskie? Sebastian Kondracki dla BiznesInfo: „Jest darmowe”
Niebezpieczna choroba u zwierząt potwierdzona. Ogniska są bardzo blisko Polski, służby w gotowości Rolnicy mogą stracić dotację. Czasu coraz mniej, "nie da się zdążyć"

Geopolityczne napięcia a potrzeba zmian w polityce obronnej

W obliczu rosnących napięć geopolitycznych Polska zaczyna zastanawiać się nad dostosowaniem swojej polityki obronnej do realiów współczesnego świata. Premier Donald Tusk zapowiedział możliwość wycofania się Polski z Konwencji Ottawskiej oraz Konwencji Dublińskiej dotyczącej broni kasetowej. Jak podkreślił: „Polska musi działać bez oglądania się na międzynarodowe naciski i krytykę”.

Zdaniem premiera, decyzja ta ma służyć zwiększeniu zdolności obronnych kraju w sytuacji, gdy państwa potencjalnie zagrażające Polsce dysponują tego typu uzbrojeniem. „Problem polega na tym, że w naszym otoczeniu ci, których możemy się obawiać, albo ci, którzy uczestniczą w wojnie – wszyscy to mają” – powiedział Tusk.

Decyzja o ewentualnym wycofaniu się z tych konwencji budzi jednak wiele kontrowersji. Z jednej strony pozwoliłaby Polsce na rozwój arsenału zgodnego z potrzebami współczesnego pola walki. Z drugiej strony może spotkać się z ostrą krytyką ze strony społeczności międzynarodowej oraz organizacji zajmujących się prawami człowieka.

Wycofanie się z Konwencji Ottawskiej – jakie będą konsekwencje?

Jeśli Polska zdecyduje się na wycofanie z Konwencji Ottawskiej i Dublińskiej, będzie to krok o dalekosiężnych skutkach zarówno dla polityki obronnej kraju, jak i jego pozycji na arenie międzynarodowej. Premier Tusk podkreślił:Polska wykorzysta każdą dostępną możliwość, aby zwiększyć swoją obronność”. Decyzja ta miałaby umożliwić Polsce posiadanie arsenału odpowiadającego realnym zagrożeniom geopolitycznym.

Z perspektywy militarnej wycofanie się z tych porozumień mogłoby pozwolić na rozwój nowoczesnych technologii wojskowych oraz zwiększenie potencjału odstraszania wobec potencjalnych agresorów. Miny przeciwpiechotne oraz broń kasetowa są uznawane za skuteczne środki defensywne w przypadku konfliktów asymetrycznych lub działań opóźniających.

Jednak takie działania mogą wpłynąć negatywnie na relacje Polski z krajami sygnatariuszami konwencji oraz organizacjami międzynarodowymi promującymi prawa człowieka. Wycofanie się z traktatu może być postrzegane jako krok wstecz w zakresie etyki wojennej i ochrony ludności cywilnej. Organizacje pozarządowe zajmujące się pomocą humanitarną wielokrotnie podkreślały katastrofalne skutki użycia min przeciwpiechotnych dla społeczności lokalnych.

tusk 2.jpg
Fot. Wojciech Olkusnik/East News
 

Dodatkowo decyzja ta mogłaby wpłynąć na współpracę Polski w ramach NATO i Unii Europejskiej. Choć wiele państw członkowskich NATO również nie przystąpiło do Konwencji Dublińskiej (np. Stany Zjednoczone), to jednak wycofanie się Polski mogłoby wzbudzić kontrowersje wewnątrz sojuszu.

Premier Tusk zaznaczył jednak jasno: „Wszystko, co będzie sprzyjało zwiększeniu obronności Polski, zostanie przez nas zrealizowane i wykorzystane”. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych rząd wydaje się być gotowy na podjęcie trudnych decyzji, które mogą spotkać się zarówno z aprobatą części społeczeństwa, jak i ostrą krytyką ze strony opinii międzynarodowej.

Decyzja o wycofaniu się z Konwencji Ottawskiej może również wpłynąć na postrzeganie Polski jako kraju przestrzegającego norm humanitarnych i praw człowieka. Czy Polska jest gotowa na takie konsekwencje? Czy korzyści militarne przewyższą potencjalne straty wizerunkowe? Odpowiedzi na te pytania będą kluczowe dla przyszłości polskiej polityki obronnej.