Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polski seryjny morderca nie żyje. „Szatan z Piotrkowa” miał 62 lata
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 13.01.2025 08:56

Polski seryjny morderca nie żyje. „Szatan z Piotrkowa” miał 62 lata

Mariusz Trynkiewicz
fot. Cezary Pecold, East News

Najsłynniejszy polski morderca i przestępca seksualny nie żyje – poinformowała Służba Więzienna. Mężczyzna 37 temu dopuścił się potwornej zbrodni, zabijając czterech chłopców w wieku od 11 do 13 lat. 62-latek zmarł w szpitalu na początku stycznia. 

Przyczynił się do powstania 'Ustawy o bestiach". Kulisy śmierci niejawne

9 stycznia 2025 roku w wieku 62 lat zmarł Mariusz Trynkiewicz, seryjny morderca i przestępca seksualny. Informację o jego śmierci przekazała rzeczniczka prasowa Służby Więziennej, podpułkownik Arleta Pęconek w rozmowie z serwisem Gostynin24.

Trynkiewicz na długo pozostanie w pamięci opinii publicznej jako jeden z najbardziej okrutnych zbrodniarzy w historii Polski. Jego historia to pełne przemocy, ponure ostrzeżenie. Zarówno dla rodzin jak i dla państwa. Sprawa Trynkiewicza stała się impulsem do uchwalenia w 2013 roku tzw. “ustawy o bestiach”.

Bank Światowy patrzy na Polskę. Mamy to, czego UE krytycznie potrzebuje

Nie żyje Mariusz Trynkiewicz. Horror w Piotrkowie Trybunalskim

Mariusz Trynkiewicz urodził się 10 kwietnia 1962 roku. Przed aresztowaniem pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego. Jego życie przerodziło się w tragedię, gdy w lipcu 1988 roku zamordował czterech chłopców w wieku od 11 do 13 lat. 

Pierwszą ofiarą był 13-letni Wojtek, którego zabił w swojej kawalerce w Piotrkowie Trybunalskim. Kolejne ofiary, 11-letni Tomek oraz 12-letni Artur i Krzyś, straciły życie jeszcze tego samego miesiąca. Brutalność tych zbrodni wstrząsnęła całym krajem, a Trynkiewicz szybko został zatrzymany i osądzony. Cała Polska poznała zdjęcia, na których widać, jak po ujęciu morderca, podczas wizji lokalnej, wskazywał miejsca swoich zbrodni. 

Trynkiewicz 1 fot Cezary Pecold East News.jpg
Kartka,, do której napisania Trynkiewicz nakłonił swoją ofiarę. Fot. Cezary Pecold, East News

W 1989 roku został skazany na karę śmierci, która została później zamieniona na 25 lat więzienia, co było wynikiem zmiany przepisów w Polsce. Początkowo odbywał karę w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, a w 2012 roku został przeniesiony do więzienia w Rzeszowie. Tam przebywał na oddziale przeznaczonym dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym zaburzeniami preferencji seksualnych. 

Uchwalona w 2013 roku tzw. ustawa o bestiach dotyczy osób z zaburzeniami psychicznymi, które mogą stanowić zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych. Ustawa, oficjalnie nosząca nazwę ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi takie zagrożenie, wprowadziła możliwość objęcia ich nadzorem prewencyjnym lub umieszczenia w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym. 

Przepisy te zaczęły obowiązywać w styczniu 2014 roku i od tego momentu Trynkiewicz pozostawał osadzony w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (KOZZD) w Gostyninie.

Trynkiewicz 3 fot Cezary Pecold East News.jpg
Trynkiewicz podczas wizji lokalnej, fot. Cezary Pecold, East News

Ślub za kratami

W KOZZD Trynkiewicz wiódł życie pod ścisłą kontrolą, jednak w 2015 roku w ośrodku odbył się jego ślub. Ten zaskakujący krok wzbudził uzasadnione kontrowersje wśród opinii publicznej. W kolejnych latach mężczyzna znowu trafił przed sąd, tym razem oskarżono go o posiadanie pornografii dziecięcej. Sąd Rejonowy w Gostyninie skazał go za to na 5 lat i 6 miesięcy więzienia, co ponownie skierowało go do zakładu karnego.

Pod koniec życia Trynkiewicz trafił do szpitala więziennego. Mimo ścisłych środków kontroli i zabezpieczeń, do końca pozostawał obiektem zainteresowania mediów. 9 stycznia 2025 roku, po latach izolacji, zmarł w szpitalu w wieku 62 lat. Jak podano, szczegóły związane z jego śmiercią pozostają niejawne. 

Śmierć “szatana z Piotrkowa” zamyka rozdział pełen cierpienia dla rodzin ofiar, które przez dekady żyły i nadal będą żyć w cieniu jego potwornych zbrodni.