Pracuj dłużej, zarobisz więcej. Emeryci-rekordziści dostają po kilkadziesiąt tys. zł miesięcznie
Polacy, którzy pracują dłużej, cieszą się wyższym świadczeniem emerytalnym. Emerytka-rekordzistka otrzymuje od ZUS ponad 26 tys. zł miesięcznie. W przypadku mężczyzny, który przeszedł na emeryturę po 67 latach pracy, miesięczne świadczenie wynosi 37 tys. zł.
Im później, tym lepiej
Nasz system emerytalny opiera się na założeniu, że im później przejdziemy na emeryturę, tym świadczenie będzie wyższe. Między innymi dlatego ZUS wypłaca niektórym osobom świadczenia w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych — tłumaczyła prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS podczas grudniowej debaty „Kobieta w XXI wieku: demografia, edukacja, zdrowie, rynek pracy i ubezpieczenia społeczne”.
Prezes ZUS zdradziła, jakie kwoty otrzymują polscy emeryci-rekordziści. Różnice pomiędzy stawkami są naprawdę spore.
Okazuje się, że mężczyzna, który przepracował 67 lat, dostaje od ZUS 37 tys. zł miesięcznie. Tymczasem, jeszcze pół roku temu, przeciętna wysokość tego świadczenia dla panów wynosiła 3184 zł brutto.
Natomiast kobieta, która przeszła na emeryturę w wieku 81 lat, a jej staż pracy wyniósł 61 lat, zebrała w ciągu życia kapitał o wartości 1 mln 800 tys. zł. W efekcie co miesiąc otrzymuje świadczenie w wys. 26 856 zł. Dla porównania, średnia miesięczna wysokość emerytury dla kobiet wynosi niewiele ponad 2240 zł.
Warto jeszcze wspomnieć, że na konferencji „Polka XXI w.”, która to miała miejsce pół roku temu, prezes ZUS apelowała, że należy edukować Polaków na temat korzyści finansowych, jakie może im dać dłuższa praca. Obecnie większość kobiet przechodzi na emeryturę tuż po osiągnięciu wymaganego wieku.
Większość emerytów to kobiety
Świadczenia emerytalne pobiera w naszym kraju 6 mln 41 tys. osób. Większość spośród nich stanowią kobiety (3 mln 657 tys.).
Podczas grudniowej debaty posłanka Jadwiga Emilewicz wskazała, że w naszym kraju jest jedna z najmniejszych luk płacowych w całej Unii Europejskiej. Dodała również, że polskie kobiety nie tylko żyją dłużej od mężczyzn (jest ich też więcej — na 107 kobiet przypada 100 mężczyzn (dane GUS)), ale też znakomicie radzą sobie pod względem prowadzenia działalności gospodarczej.