Przebadali truskawki z Biedronki i Lidla. Wyniki są zaskakujące
Fundacja Pro-Test jakiś czas temu sprawdzała ziemniaki i pomidory z popularnych dyskontów. Tym razem wzięto pod lupę truskawki, które można kupić w Biedronce i w Lidlu. Wyniki badań mogą być zaskoczeniem dla wielu osób. Co wykryto w owocach? Przedstawiamy szczegóły.
Fundacja Pro-Test sprawdziła truskawki z Biedronki i Lidla
Fundacja Pro-Test jakiś czas temu przebadała ziemniaki i pomidory, które kupujemy w popularnych dyskontach. Pod koniec maja sprawdziła kolejny produkt i tym razem padło na truskawki. Aktualnie trwa sezon na te owoce, więc warto mieć świadomość, co dokładnie się w nich znajduje.
Wyniki badań mogą być dla wielu klientów niemałym zaskoczeniem, a nawet mogą zaniepokoić. Okazuje się bowiem, że w truskawkach z Lidla i Biedronki znaleziono szkodliwe substancje.
Zacznie się już jutro. Polacy ruszą do Dino, szykują się duże obniżkiW truskawkach z Biedronki i Lidla znaleziono szkodliwe substancje
Fundacja wzięła pod lupę truskawki z Biedronki i Lidla w celu sprawdzenia, czy owoce oferowane przez popularne dyskonty nie zawierają pestycydów. Choć w obu przypadkach próbki nie przekroczyły dopuszczalnych limitów, to okazało się, że truskawki były zanieczyszczone szkodliwymi substancjami. Zarówno owoce kupione w Lidlu, jak i w Biedronce zawierały pestycydy.
Zobacz także: Przepracował 62 lata bez zwolnienia. Trudno uwierzyć, jaką dostaje emeryturę
Które truskawki zawierają mniej pestycydów?
Jak poinformowała fundacja, w truskawkach kupionych w Biedronce znaleziono aż siedem różnych szkodliwych związków. Chodzi tutaj konkretnie o truskawki odmiany alba marki “Warzywniak”, które można dostać w Biedronce w kilogramowych łubiankach za 16,99 zł.
Jeżeli chodzi o owoce z Lidla, to zawierały mniej pestycydów. Wyniki badań wykazały trzy szkodliwe substancje. Fundacja Pro-Test wzięła pod lupę truskawki odmiany Lady Emma marki “Ryneczek Lidla”, które można kupić za 23,98 zł za kilogram.