Pukają do drzwi na kontrolę. Nie stosujesz się do zaleceń? Możesz dostać nawet 5 tys. zł grzywny
Nowe przepisy mogą kosztować Polaków tysiące złotych. Nawet osoby, które unikną kary, czeka solidny wydatek. Pieniądze to jednak niejedyne wyzwanie stawiane przed właścicielami domów. Wiele osób już skarży się na “absurdalne sytuacje i kwoty z kosmosu”. W co tym razem będą musieli zainwestować Polacy?
Unia Europejska znów namiesza w domowym budżecie
Kolejne zmiany spowodowane unijnymi reformami, w ocenie wielu Polaków powodują niepotrzebny chaos i nadwyrężają domowy budżet. Programy takie jak Zielony Ład mają jednak określony cel: zapewnienie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Niestety w tym celu trzeba zdecydować się na pewne wyrzeczenia, związane z nowymi regulacjami dotyczącymi segregacji śmieci czy wymiana starych pieców na te bardziej ekologiczne.
Obecnie przed właścicielami stoi jeszcze jedno wyzwanie — tym razem będą musieli wyburzyć istotny element domu. Ile będzie ich to kosztować? Gigantyczna kara to nie największy problem.
Nie tylko 5 tys. zł grzywny. Ruszyły kontrole
W ramach kolejnych zmian, właściciele nieruchomości mogli skorzystać z rządowego programu “Czyste Powietrze”. Dofinansowanie umożliwiało wymianę starych pieców, tzw. kopciuchów, na nowoczesne modele gazowe, elektroniczne czy pompy ciepła — a taka inwestycja nie należała do tanich. W ciągu ostatnich lat tysiące mieszkańców zdążyło już wprowadzić konieczne zmiany w swoich domach. Teraz jednak wytyczne pójdą o krok dalej.
Polacy muszą mieć na uwadze, że do ich drzwi mogą zapukać kontrolerzy. Ich zadaniem jest sprawdzić, czy aby na pewno stosują się do wszystkich wytycznych.
Pod lupą urzędów znalazło się kolejne źródło ciepła. W niemal całej Polsce w życie weszły normy dotyczące… domowych kominków. Wyjątkiem pozostają województwa podlaskie, warmińsko-mazurskie i łódzkie, gdzie przepisy zaczną obowiązywać dopiero w 2026 roku. Kto się nie dostosuje, zapłaci mandat w wysokości 500 zł lub grzywnę, która może wynieść nawet 5 tys. złotych! Jak informuje wyborcza.biz.pl kontrole z urzędów gmin trwają już od jesieni. Co bardzo ważne, na ten moment brak dofinansowania, które ułatwiłoby renowację.
To musisz zrobić ze swoim kominkiem. Lepiej uważaj na “absurd”
Nowe wymogi dotyczące kominków zakładają całkowitą wymianę tego źródła ciepła lub wyposażenie dotychczasowego urządzenia w specjalny filtr. Niezależnie od tego, na które rozwiązanie się zdecydujemy, może to mocno uszczuplić nasz domowy budżet. Ceny elektrofiltrów zaczynają się bowiem od 1,5 tys. złotych, natomiast specjalne wkłady mogą nas kosztować nawet kilka tysięcy złotych. Co więcej, przed zakupem powinniśmy sprawdzić certyfikat urządzenia, a to dopiero początek komplikacji.
Podobnie jak w przypadku pieców, nie brakuje osób, które postanowiły skorzystać na nowych regulacjach. Osób, a będąc bardziej precyzyjnym - oszustów. W całej Polsce można znaleźć firmy, które oferują rozwiązania w kosmicznie wysokich cenach. Jedna z mieszkanek Rząsek w Małopolsce przyznała, że “eksperci” zaoferowali jej przebudowę z wykorzystaniem nowego wkładu, która miała ją kosztować 8 tys. złotych! Oferta okazała się jednak zwykłą próbą naciągania.
Na tym jednak nie kończą się kłopoty. Na te możemy natrafić również w urzędzie.
Urzędnik chciał ode mnie opisu technicznego starego kominka. Nie mam go, montowałam 20 lat temu, więc powiedział, że zabierze mój kominek do laboratorium — powiedziała właścicielka z Małopolski w rozmowie z serwisem.
Wizja wysokiej grzywny finansowej potrafi zmotywować do szybkiego działania. Taką inwestycję należy jednak dobrze przemyśleć i skonsultować z ekspertami. Poszukując najkorzystniejszej oferty, powinniśmy zachować ostrożność.