Wyborcza nieoficjalnie: PZU chce sprzedać Alior Bank. Wszystko przez słabą sytuację finansową
Grupa PZU chce się częściowo wycofać ze swojego biznesu bankowego - informuje "Gazeta Wyborcza". PZU ma chcieć sprzedać Alior Bank. ma być to związane z rzekomo kiepską sytuacją finansową banku oraz ogromnymi odpisami, które bardzo niekorzystnie wpłynęły na ostateczny wynik ubezpieczalni.
PZU sprzeda Alior Bank?
Nieoficjalne informacje, do których docierają dziennikarze "Wyborczej" wskazują, że grupa kapitałowa PZU, która na rynku bankowości działa przez Bank Pekao SA i Alior Bank chce sprzedać ten drugi podmiot. Powodem ma być kiepska sytuacja finansowa Aliora. Kto mógłby kupić bank? Jak wskazują dziennikarze, na chwilę obecną nie ma zainteresowanych przejęciem spółki na rynku krajowym. Żaden działający w Polsce państwowy bank, ani żadna inna państwowa spółka nie chce kupić Alior Banku.
Oznaczać to może tylko jedno, repolonizacja staje się mitem. Przy takim obrocie spraw jedynie zagraniczny kapitał mógłby być zainteresowany przejęciem Aliora wraz z jego portfelem klientów. Alior Bank obecnie ma niską wycenę rynkową, a struktura banku pełna jest tzw. złych kredytów, czyli zobowiązań, które mają zaległości w spłacie dłuższe niż 90 dni albo budzą uzasadnione podejrzenia, że nie zostaną spłacone w ogóle. Jeżeli PZU postanowi sprzedać Alior Bank, będzie musiało zaproponować niezwykle atrakcyjną stawkę - pisze "GW".
Sobiesław Kozłowski z Noble Securities w rozmowie z "Wyborczą" nie kryje swoje zdziwienia pomysłem PZU. Jego zdaniem w obecnej sytuacji sprzedaż banku musiałaby się wiązać z bardzo niską wyceną. Jak wskazuje ekspert dużo lepszym rozwiązaniem dla PZU byłaby fuzja Alior Banku i wchodzącego w skład Grupy PZU Banku Pekao SA, który jest dużo większy, posiada kapitał, ale jest zacofany technologicznie. Z kolei Alior pod względem cyfryzacji stoi na przyzwoitym poziomie.
1. Niestety, Boże Narodzenie będzie wyglądać zupełnie inaczej w tym roku. Minister zdrowia z nieprzyjemnymi informacjami2. Uwaga rodzice i uczniowie, od dziś od rana nagła zmiana. Trzeba się przygotować, każdy musi wiedzieć3. Segregacja śmieci znowu do zmiany? Nie wypełnisz obowiązku, spodziewaj się grzywny albo aresztu
– Trudno może być za to znaleźć chętnego, nowy podmiot, który wszedłby na polski rynek, chyba, że byłby to bank, który działa Polsce i mógłby skorzystać na przejęciu, wykazać efekty synergii, przejąć aktywa, klientów i np. zlikwidować część oddziałów – wskazuje Kozłowski w "Wyborczej".
Wtóruje mu inny ekspert z dziedziny finansów, Kamil Stolarski z Santander Bank Polska. Wskazuje on, że decyzja o sprzedaży Alior Banku byłaby zaprzeczeniem idei repolonizacji banków. Specjalista zastrzega przy tym, że zdarzyć się może teraz tak naprawdę wszystko, bowiem do ogłoszenia strategii rozwoju na kolejne lata zostało mniej niż pół roku. – PZU na pewno musi analizować sytuację Aliora – komentuje Stolarski dla "GW".
Zdaniem specjalisty z Santandera sprzedaż Alior Banku mogłaby niejako ośmieszać PZU. Wskazuje on, że Grupa PZU zakupiła bank gdy dobrze on rokował, a obecnie, gdy rozważana jest sprzedaż, jest on instytucją przynoszącą straty. Kamil Stolarski na łamach "GW" wykazuje przy tym, że Skarb Państwa już teraz jest właścicielem kilku banków – PKO BP, Banku Pocztowego, Banku Ochrony Środowiska, a przez PZU kontroluje Pekao SA i właśnie Alior Bank – wylicza. Taki portfel wymaga stosownego ułożenia banków tak, by każdy z nich zajął się swoim segmentem rynku, tłumaczy Stolarski w gazecie.
Strata Alior Banku w II kwartale 2020 roku wyniosła ponad pół miliarda złotych. W 2019 roku bank zamknął się z wynikiem 9,4 mln złotych na plusie. Jak wskazują dziennikarze ekonomiczni "Wyborczej", co prawda inne banki też w tym roku ucierpiały przez obniżenie stóp procentowych i mniejsze zainteresowanie kredytami, ale to sytuacja Alior Banku jest jedną z najgorszych w całej branży.
Jak wskazują specjaliści, wszystkiemu winne są "złe kredyty", na które trzeba było przekazywać odpisy. W pierwszym półroczu zasypanie dziury niespłaconych kredytów kosztowało 1 mld 211 złotych, a zaledwie 418 mln złotych to wynik pandemii koronawirusa. Skąd taki wynik? "Wyborcza" wskazuje, że Alior zarabia na klientach, którym nie udzielono kredytów w innych bankach proponując dostęp do gotówki okupiony nieziemsko wysokimi prowizjami i odsetkami. Jest to duże ryzyko. Bank przecież ma świadomość dlaczego inne instytucje odmówiły finansowania. Obecnie aż 13,7 proc. wszystkich kredytów w Aliorze, to "złe kredyty".
Sytuacja Aliora jest doskonale widoczna na giełdzie. Przez 5 lat akcje ostro pikowały. W 2015 roku za jedną trzeba było zapłacić blisko 90 zł. Obecnie GPW wycenia akcję Alior Banku na zaledwie 13,2 zł. Jak dodają eksperci, rynkowa wartość banku przez te 5 lat skurczyła się o 85 proc. – z 11 mld złotych do 1,7 mld zł - wylicza "Wyborcza".