Dawid Kubacki za brązowy medal odbierze 50 tys. zł. Nie będzie to jednak jedyna nagroda
Dawid Kubacki zdobył brązowy medal na igrzyskach zimowych odbywających się w tym roku w Pekinie. Skacząc na odległość 104 m w konkursie na skoczni normalnej, załapał się na ostatnie miejsce podium. Dzięki temu polski skoczek może liczyć na 50 tys. zł od PKOl, to jednak nie jedyny benefit.
Polski Komitet Olimpijski wywalczenie złotego medalu na igrzyskach wycenia na 120 tys. zł, srebrnego na 80 tys. zł, a brązowego na 50 tys. zł. Stawki są stałe dla wszystkich sportowców biorących udział w konkursach indywidualnych od 2012 r.
Dawid Kubacki, skacząc na odległość 104 m, zarobił więc prawie 481 zł za jeden metr. Pieniądze wypłacane przez PKOl nie są opodatkowane, co oznacza, że całość przyznanej kwoty trafi do polskiego skoczka.
Emerytura olimpijska za medal
Wypłata pieniędzy, to nie jedyna forma wsparcia dla medalistów. Sportowcy, którym udało się wywalczyć choćby jeden krążek na olimpiadzie, mogą liczyć także na emeryturę olimpijską. Świadczenie wypłacane jest bez względu na sytuację finansową sportowca a jego kwota jest zmienna.
Aby skorzystać z emerytury olimpijskiej istotny jest jednak brak karalności i posiadanie obywatelstwa polskiego.
Zawody grupowe też z nagrodą
W przypadku konkursów grupowych każdy z zawodników zdobywających medal dostaje 75 proc. kwoty przeznaczonej na medal w zawodach indywidualnych. Jest to 90 tys. zł za medal złoty, 60 tys. zł za medal srebrny i 37,5 tys. zł za brązowy.
Sportowcy biorący udział w konkursach grupowych, którym uda się zdobyć medal także mogą liczyć na emeryturę olimpijską.
