Tesla na cenzurowanym. Elon Musk wprowadził klientów w błąd?
Reklama Tesli nie może być emitowana w Niemczech w formie, w jakiej koncern Elona Muska planował jej emisję. Chodzi o autopilota, którym kilka dni temu fascynował się wizjoner i snuł plany całkowicie autonomicznego samochodu jeszcze w tym roku. Okazało się, że autopilot ma masę błędów i nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa, a jego używanie - szczególnie w mieście - może prowadzić do wielu wypadków, a nawet katastrof. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
Reklama albo zmieniona albo wycofana
Reklama, w której padają stwierdzenia o "autopilocie inclusive" i "pełnej autonomicznej jeździe" nie może być emitowana na niemieckim rynku - orzekł sąd. Sprawa, która trafiła na wokandę rozpatrywana była pod kątem obowiązującego w RFN prawa. Okazuje się, że Niemcy nie mają w swoim ustawodawstwie sprecyzowanych ram autonomicznej jazdy w obszarze miejskim. Wzbudziło to zaniepokojenie sądu, który zwrócił uwagę na ostatnie raporty i badania, które wskazują, że samochody od Elona Muska są zawodne, a opracowany autopilot 5 poziomu autonomiczności jest bardzo zawodny.
Reklama zdaniem sądu zawiera także szereg innych eksponowanych funkcji, które jednak nie działają tak jak deklaruje producent. Tesla nie będzie mogła emitować swojej reklamy w niemieckich mediach. Uznano, że oświadczenie Elona Muska to przykład złych praktyk biznesowych oraz wprowadzanie konsumentów w błąd - a to jest bardzo skrupulatnie kontrolowane w Niemczech, tamtejsze sądy przywiązują bardzo dużą uwagę do przepisów antymonopolowych i prokonsumenckich. Z drugiej strony należy jednak zwrócić uwagę, że Tesla jest produktem amerykańskim, zatem konkurencyjnym wobec niemieckich Opli i Volkswagenów.
Wyrok nie jest prawomocny i Tesla zapewne się od niego odwoła.