Rz: Rekompensaty pod znakiem zapytania. Rząd rakiem wycofuje się z zapowiedzi, możesz zapłacić więcej
Rekompensaty zagrożone?
Rekompensaty za tegoroczne podwyżki cen prądu stanęły pod znakiem zapytania. Rząd obiecywał, że na początku 2021 r. wiele polskich rodzin otrzyma zwrot pieniędzy. Deklarowane rekompensaty miały kosztować 2,5 mld zł i skorzystać z niej miały osoby z pierwszej stawki podatkowej, czyli te, które zarabiają najmniej. Z projektu ustawy autorstwa Ministerstwa Aktywów Państwowych wynika, ze rekompensata ma być uzależniona od zużycia energii elektrycznej i wyniesie między 34 a 306 zł.
Jednak realizację tej obietnicy poddał w wątpliwość wicepremier Jacek Sasin w trakcie rozmowy z RMF FM.
„Będziemy musieli sobie odpowiedzieć na to pytanie. Zapowiedź była. Projekt ustawy też. Tymczasem pojawiła się epidemia, która weryfikuje wiele naszych zamierzeń” – wyznał.
Decyzja za kilka tygodni
Jacek Sasin wyznał, że rząd w tym momencie rozważa dwa warianty – obniżenie rekompensat lub wycofanie się z nich. Wicepremier wskazał, że sytuacja państwa skomplikowała się wraz z nadejściem pandemii. W związku z tym rządzący starają się „wspierać kredytobiorców i zapobiegać kryzysowi”, ale nie zapominają o „sytuacji gospodarstw domowych” – dodał Sasin.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w okolicach czerwca lub lipca, kiedy rozpoczną się prace nad przyszłorocznym budżetem państwa - podaje biznes.interia.pl.
