Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Uruchomiono rezerwę kart do głosowania. W dwóch miejscowościach było to niezbędne
Kasper Starużyk
Kasper Starużyk 28.06.2020 02:00

Uruchomiono rezerwę kart do głosowania. W dwóch miejscowościach było to niezbędne

wybory
flickr/Lukas Plewnia

Rezerwa kart przez zaświadczenia

Niedzielne (28.06) wybory prezydenckie 2020 odbywają się w środku sezonu wakacyjnego, w związku z czym wielu wyborców znajduje się tego dnia z dala od miejsca zameldowania i swojej lokalnej komisji wyborczej. Z tego względu wydano wiele zaświadczeń o prawie do głosowania, które wiążą się ze skreśleniem danej osoby ze spisu wyborców, w którym dotychczas figurowała, ale pozwalają na głosowanie w dowolnie wybranym lokalu wyborczym. "Wyborca stale zamieszkały w kraju zamierzający głosować za granicą może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania. Z zaświadczeniem takim można głosować w dowolnym obwodzie głosowania w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim" - informuje PKW. Duża liczba osób, które skorzystały z tej możliwości, doprowadziła w tym roku do potrzeby uruchomienia rezerw kart do głosowania.

Rezerwy w Krynicy i Zakopanem

Taka potrzeba pojawiła w popularnych wśród turystów miejscowościach wypoczynkowych: w Krynicy-Zdrój i w Zakopanem. Z uwagi na dużą liczbę obecnych tam w dniu wyborów turystów liczba głosujących do tego stopnia przekroczyła liczbę osób figurujących w lokalnym spisie wyborców, że zaczęło brakować kart do głosowania. Pojawiła się konieczność uruchomienia przygotowanych na tego rodzaju ewentualność rezerw. - Uruchamiamy rezerwy kart do głosowania. W jednej z komisji w Krynicy-Zdroju 500 sztuk i w kolejnych dwóch po 200 sztuk oraz 100 dodatkowych kart w Zakopanem. Jest duża liczba wyborców, którzy głosują na podstawie zaświadczenia. Są to kuracjusze uzdrowiska i turyści, którzy przebywają na wypoczynku w górach - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Maria Zięba z Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu.

Podobna sytuacja miała miejsce także w Łodzi. - Mamy sygnały, że w niektórych łódzkich komisjach obwodowych wykorzystano już nawet ponad 90 proc. kart do głosowania, uzupełniamy te braki z naszej rezerwy - przekazała PAP dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Łodzi,  Grażyna Majerowska-Dudek.