Z 500 plus wyłudzają miliony, a tracimy wszyscy. Resort ujawnia zatrważające dane
Rodzina 500 plus
Rodzina 500 plus to program wsparcia rodzin, z którego korzystają miliony Polaków. Założeniem tego programu była, oprócz zwiększenia dzietności, pomoc finansowa dla rodziców, aby mogli zaspokoić najważniejsze potrzeby swoich dzieci dotyczące m.in. edukacji, żywienia, odzieży czy kultury czy sportu. Jednak nie wszyscy przeznaczają te pieniądze pochodzące z 500 plus na właściwy cel. Okazuje się, że jest niestety duże grono osób, które wyłudzają te świadczenia.
Wyłudzenia z 500 plus
Zanim zniesiono kryterium dochodowe w lipcu 2019 roku, świadczenie 500 plus było zależne od kwoty dochodów. Już w tamtym czasie wiele osób próbowało wyłudzić świadczenia dołączając do wniosku fałszywe oświadzczenia z wysokością dochodów. Co więcej, niektórzy próbowali zgłaszać się po 500 plus, mimo tego, że ich prawa rodzicielskie zostały im odebrane.
Odkąd ruszyło 500 plus w 2016 roku, w samej Łodzi niewłaściwie przyznanych pieniędzy z wydano prawie 700 tys. zł, z kolei w Białymstoku wyłudzono ok. 725 tys zł. Tylko w tym roku ta kwota wynosi już 300 tys. zł. Rząd pracuje nad dokładniejszą weryfikacją zgłaszających się po świadczenie, jednak nadal nadal mnóstwo osobom udaje się nielegalnie pozyskać 500 plus. Rekordzistce udało się wyłudzić ponad 17 tys. złotych z programu świadczeń.
500 plus na alkohol i papierosy
Niestety nie wszystkie rodziny, którym przysługuje 500 plus w odpowiedni sposób korzysta z przyznanych pieniędzy. Jednak ci, którzy wydają otrzymane pieniądze nie na dzieci, a na alkohol czy papierosy, nie są bezkarni. Rząd sprawdza, na co te pieniądze są wydawane. Jeśli uzna, że nieprawidłowo są wykorzystywane, rodzina otrzyma świadczenie w innej formie.
- W czerwcu 2019 r., czyli przed rozszerzeniem programu „Rodzina 500+” na każde dziecko, przekazano 1760 świadczeń w formie rzeczowej lub opłacania usług, co stanowiło 0,047% wszystkich wypłaconych świadczeń. W sierpniu 2019 r. takich świadczeń było 1 765, co stanowiło 0,026% wszystkich wypłaconych świadczeń. Nie jest to więc sytuacja częsta – ocenia wiceszef MRPiPS.