Rok zabierania aut za "podwójny gaz". Podali liczby, Sejm na szybko lepi nowe prawo

Komenda Główna Policji udostępniła nowe informacje dot. konfiskaty pojazdów. Od wejścia w życie przepisów minął już rok, dzięki czemu wiemy, czy nowa forma kary przyniosła oczekiwane rezultaty. Dane są tym ważniejsze, że trwają prace nad nowelizacją prawa o przepadku mienia – stracić samochód będzie można nie tylko za jazdę pod wpływem.
Rok z konfiskatą pojazdów. Przeciwnicy mówili o zamachu na wolność
Minął rok, odkąd w polskim prawie wprowadzona została kara konfiskaty pojazdu za szczególne przewinienia. Choć szybko okazało się, że przepisy są dalece niedoskonałe, początkowo nie było w ogóle wiadomo, gdzie miały trafiać przejęte pojazdy, to jednak z czasem zaczęto dostrzegać pierwsze efekty.
Nie sposób pominąć, z jak wielkim sprzeciwem spotykał się pomysł. Pojawiały się argumenty o zamachu na wolność osobistą i prawo własności. Jak te zarzuty wypadają w konfrontacji z danymi?

Konfiskata samochodu. Kiedy sąd orzeknie o przepadku mienia?
Od 14 marca Kodeks karny stanowi, że kierowca z 1,5 promila alkoholu we krwi lub więcej będzie pozbawiany swojego samochodu. Sąd musi w takich przypadkach orzec przepadek mienia. Ponadto ma on takie prawo (ale już nie obowiązek), jeśli ilość alkoholu była mniejsza.
Osoby, które zostają zatrzymane podczas prowadzenia samochodu należącego do osoby trzeciej, są zobowiązane uiścić jego równowartość w kwocie do 100 tys. zł. Jak często w ciągu ostatniego roku zasądzone takie środki?

Przez 12 miesięcy konfiskowano średnio 20 pojazdów dziennie. Czy to działa?
W rozmowie z PAP podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji przekazała, że od 14 marca 2024 r. dokonano zajęć 7611 samochodów. Średnio mowa więc o 20 pojazdach codziennie.
Procedura realizowana w ciągu ostatniego roku zakłada najpierw 7-dniową konfiskatę pojazdu, wówczas trafia on na policyjny parking. Następnie sąd decydował o przepadku mienia na rzecz skarbu państwa. Drugi aspekt budzi zastrzeżenia, zobowiązuje on bowiem sędziów do podejmowania konkretnej decyzji. Nie mają oni możliwości wyboru łagodniejszego środka. Ten fakt przynosi jednak wymierne rezultaty.
Danymi dotyczącymi wpływu konfiskaty na bezpieczeństwo na drogach podzielił się w serwisie X Łukasz Zboralski, szef redakcji brd24.pl. W porównaniu z 2023 r. w zeszłym roku liczba osób zabitych w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców spadła o 40 proc.
O ile w 2023 r. ofiar było 251, w 2024 r. było to już równo 100 osób mniej. Zapytaliśmy Zboralskiego o możliwe inne czynniki, które mogły wpłynąć na poprawę. Nie ma on wątpliwości, że ofiar jest znacznie mniej właśnie ze względu na wprowadzoną konfiskatę. Ryzyko utraty pojazdu skutecznie odstrasza od jazdy po pijanemu.
Sejm pracuje nad zmianą przepisów o konfiskacie auta za podwójny gaz
Prawodawcy nie zamierzają spoczywać na laurach i już trwają prace nad tym, aby konfiskatą zostali objęci kolejni kierowcy. Chodzi o zmorę polskich dróg, czyli osoby, na które wielokrotnie nakładany był już zakaz prowadzenia pojazdów. Na początku roku KGP informowała, że rekordziści w kraju mają ich po kilkanaście.
Po nowelizacji już pierwsze zatrzymanie kierowcy, na którym ciąży zakaz, może się skończyć konfiskatą. Przewidywana kara to także nałożenie dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów oraz grzywna w wys. 10 tys. zł.
Planowane jest jednak także złagodzenie przepisów w szczególnych przypadkach. Jeśli przestępstwo zostanie dokonane w pojeździe, którego kierowca jest jedynie współwłaścicielem, sąd może zdecydować, by zamiast przepadku mienia, orzec o obowiązku zapłaty nawiązki w wys. co najmniej 5 tys. zł.





































