biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Rozdział Kościoła od państwa nie ma znaczenia. Polacy zmuszeni do żałoby – ujawniamy stanowisko RPO
Michał Górecki
Michał Górecki 24.04.2025 13:57

Rozdział Kościoła od państwa nie ma znaczenia. Polacy zmuszeni do żałoby – ujawniamy stanowisko RPO

Marcin Wiącek - Rzecznik Praw Obywatelskich
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Andrzej Duda pod rękę z Donaldem Tuskiem wprowadzają w Polsce żałobę narodową po śmierci Pana Jorge Mario Bergoglio – papieża Franciszka. Rozporządzenie w tej sprawie zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw: to kluczowe, bowiem od kształtu rozporządzenia zależą szczegóły żałoby. Zgodnie z prawem to prezydent dostraja proces. Premier po prostu zaakceptował go bez pytań – choć nie musiał. Jak wobec żałoby narodowej po zmarłym papieżu z Argentyny ma się formalny rozdział Kościoła od państwa? Zapytaliśmy o to Rzecznika Praw Obywatelskich.

Żałoba narodowa po śmierci papieża. Premier pod rękę z prezydentem

Po śmierci papieża Franciszka, głowy miasta-państwa w zachodnim Rzymie, centralnych Włoszech, prezydent Andrzej Duda ogłosił żałobę narodową, wyznaczając jej termin na sobotę 26 kwietnia. Zgodnie z prawem następnie to od kontrasygnaty premiera – Donalda Tuska – zależało uprawomocnienie tej decyzji. Premier mógł odmówić. Nie skorzystał z tego przywileju, najpierw w serwisie “X” przesuwając, w odpowiedzi na prezydencką zapowiedź, datę obchodów 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego (pierwotnie 26 kwietnia, obecnie dzień później), rządową imprezę organizowaną krótko przed wyborami prezydenckimi w Warszawie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 

Krótko później podpisał rozporządzenie prezydenta, które 23 kwietnia trafiło do Dziennika Ustaw i tego samego dnia nabrało mocy prawnej. Żałoba narodowa się odbędzie, czy to się Polakom podoba, czy nie. Formalny rozdział Kościoła od państwa nie ma znaczenia.

papież Franciszek
Adam Burakowski/East News
Patryk Wołosz, papież Franciszek, J.D. Vance
Tyle Obajtek zarobił w 1 dzień. Kwota szokuje
"To jest nie do zwalczenia". Polskie miasta się poddały, Kościół bezradny – na emerytów nie działa nawet papież

Żałoba narodowa 26 kwietnia. Prezydent może wszystko - prawo nie przewiduje ograniczeń. Poza jednym

O formalny status prawny ustanawiania żałoby narodowej w Polsce zapytaliśmy Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Podstawa prawna tej prerogatywy nie przewiduje wielu ograniczeń: prezydent może wprowadzić żałobę narodową kiedy chce i z jakiej okazji chce – jedynym ograniczeniem jest uzasadnienie tego wyboru “uwarunkowaniem kulturowym i historycznym”.

Ustawodawca nie określa konkretnych przesłanek wprowadzenia żałoby narodowej, zawężając ew. dowolność prezydenta w tym zakresie poprzez odwołanie się do takich pojęć jak „uwarunkowania kulturowe i historyczne” i „przyjęte zwyczaje”.

Prezydent wprowadza więc żałobę rozporządzeniem, opisując w nim dokładny kształt krajowego procesu zbiorowego żałowania. RPO podaje też przykład: śmierci prez. Gdańska Pawła Adamowicza, albo Jana Pawła II. To jednak przykłady osób bezpośrednio z Polską związanych, ale ten fakt jest niczym więcej, niż efektem prezydenckiego nastroju.

Ustawodawca nie ogranicza możliwości ogłoszenia żałoby narodowej jedynie z uwagi na narodowość czy wyznanie osoby, której śmierć ma być w ten sposób czczona. Symboliczny wyraz żałoby po wydarzeniu, które jest szczególnie ważne i przykre dla wspólnoty narodowej, nawet jeśli dotyczy uczczenia śmierci głowy Kościoła Katolickiego, jest konstrukcyjnie dopuszczalne i nie stanowi naruszenia zasady rozdziału państwa od kościoła - rekapituluje biuro RPO.

Czego nie wolno w trakcie żałoby? Nie wiadomo. Co z odwołanymi imprezami? Prawo tego nie narzuca

Czego w trakcie żałoby robić nie wolno? O tym decyduje prezydent, w porozumieniu z premierem, który kontrasygnuje jego rozporządzenie lub nie. Ustawa stanowi tylko, że “w czasie trwania żałoby narodowej flagę państwową opuszcza się do połowy masztu”, [(art. 11 ust. 2)]. Żadnych innych konsekwencji dla życia społecznego nie przewiduje się.

Powszechne przekonanie o odwoływaniu imprez masowych wynika z czego innego – art. 37 ustawy z 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Zapis głosi, że prezes RM (premier) może, choć nie musi, z powodu żałoby zarządzić zawieszenie organizowania imprez rozrywkowych: wówczas chodzi oczywiście wyłącznie o imprezy organizowane przez administrację publiczną. Taką decyzyjność mają też zgodnie z prawem wojewodowie.

Tym niemniej, w sytuacji ogłoszenia żałoby narodowej, nawet jeśli podmioty uprawnione nie skorzystają z wprowadzenia ograniczeń, o których mowa w art. 37 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, zwyczajowo część organizatorów wydarzeń o charakterze rozrywkowym [także tych prywatnych - red.] podejmuje decyzje o ich odwołaniu bądź przełożeniu. 

Co z osobami, które w ten sposób ucierpią? Jeśli organizator imprezy odwołał ją, lub przesunął, z uwagi na decyzję prezydenta o żałobie, obywatele mają do dyspozycji prawo cywilne. – […] mogą dochodzić ochrony swoich praw przy użyciu środków prawnych – pisze RPO. Jakie to środki? Najczęściej np. zwrot kosztów czy naprawienie szkód. 

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: