Rozwodnione paliwo w Koszalinie. Orlen będzie wypłacał odszkodowania
W ostatnich dniach kierowcy złożyli sporo skarg na jedną ze stacji Orlenu znajdującą się w Koszalinie. Paliwo miało być tak złej jakości, że samochody zatrzymywały się kilkaset metrów za stacją i nie chciały jechać. Koncern zapowiada odszkodowania.
Benzyna z wodą w Koszalinie
Sprawa zrobiła się głośna na przełomie lutego i marca. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele głosów kierowców, że na jednej z koszalińskich stacji benzynowych paliwo jest kiepskiej jakości.
Jak podaje Gazeta.pl, chodzi o stację benzynową należącą do PKN Orlen. Paliwo, którym tankowano pojazdy, miało nie spełniać standardów.
Więcej wody niż paliwa
W efekcie, samochody już kilka minut po odjeździe ze stacji odmawiały posłuszeństwa. Jak się okazało, “niespełnianiem standardów” była obecność wody.
Według wypowiedzi mechanika naprawiającego auto jednej z poszkodowanych osób cytowanego przez Gazetę.pl, w baku miało znajdować się więcej wody, niźli benzyny. Dwa dni po incydencie stacja wstrzymała sprzedaż benzyny bezołowiowej 98.
Będą odszkodowania
Z informacji przekazanych przez Orlen Gazecie.pl wynika, że faktycznie doszło do zawodnienia paliwa. Nie potwierdzono, że do zbiornika trafiła jakakolwiek inna ciecz.
Koncern zapowiedział jednak wypłatę odszkodowań dla poszkodowanych klientów. Ich wysokość będzie zależeć od poniesionych szkód.