Ruszają masowe kontrole. Tusk bierze na celownik Imperium Rydzyka
Metody finansowania Kościoła przez państwo zostaną uregulowane na nowo – zapewnił w piątek Donald Tusk. Premier wyraził też nadzieję, że już podczas wrześniowego posiedzenia uda się przedstawić wspólne stanowisko rządu w tej sprawie. ”Zobowiązałem się do tego, żeby kwestię (...) odejścia od Funduszu Kościelnego, jako sposobu finansowania, załatwić” – deklarował szef rządu.
”Aby jednak to wierni decydowali”
Deklaracje odnoście finansowania kościoła przez państwo padły w piątek 16 sierpnia w Karczewie. Premier Donald Tusk oznajmił, że zawarł z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem porozumienie w sprawie konieczności ponownego uregulowania wspierania instytucji kościelnych z publicznych środków.
Jak zapewnił premier, nie ma zagrożenia dla świadczeń rentowych i emerytalnych dla przedstawicieli kleru, ponieważ obowiązek ich utrzymania jest uregulowany prawnie. Jednocześnie zapowiedział, ze pod lupę wzięte zostaną pozostałe formy łożenia pieniędzy podatników na kościoły.
Znaleźli hasła w internecie, włamali się na konto jednej z najważniejszych osób w kraju - są zarzutyTo jest powód, dla którego dyskutować będziemy model odpisu podatkowego, różne warianty - tak, aby jednak to wierni decydowali o tym, czy i w jakiej skali chcą finansować swoje Kościoły – tłumaczył szef rządu.
”Patologiczne finansowanie i imperia finansowe”
Donald Tusk wyraził nadzieję, że wspólne stanowisko rządu w sprawie finansowania kościoła uda się osiągnąć już podczas wrześniowego posiedzenia. Jak podkreślił, chodzi przede wszystkim o zakończenie wszelkich finansowych patologii i wynaturzeń, które od lat drążą polskie środowiska klerykalne.
To nie chodzi o to, że teraz ja pokażę: o, jaki jestem antyklerykał, a Kosiniak-Kamysz pokaże, jakim jest wiernym synem Kościoła - albo na odwrót, to bez znaczenia. Tu chodzi o takie rozwiązanie, które przede wszystkim wyeliminuje to bardzo często patologiczne finansowanie i imperia finansowe, bo Kościoły nie są od tego, a szczególnie jeden ksiądz dyrektor, nie jest od tego, żeby gromadzić jakieś gigantyczne kapitały i prowadzić wielkie biznesy – podkreślał Donald Tusk.
”Nie ma już tych szeroko otwartych kanałów przepływu milionów”
Premier przekonywał też, że jego zdaniem bez patologii, bez przenikania się władzy i kościoła, instytucja w formie oczyszczonej może spełniać pozytywną rolę w społeczeństwie. By tak się jednak stało, musi ona zostać oczyszczona z dwuznaczności i fascynacji pieniędzmi, która niektórych ludzi kościoła dotyka… wyjątkowo mocno. Mówiąc to wspomniał o wyjątkowo jaskrawym przykładzie kościelnego biznesmena, który na przestrzeni lat, a szczególnie podczas rządów PiS, wyspecjalizował się w zapewnianiu wszelkim swoim przedsięwzięciom ogromnych dotacji z publicznych środków.
Takie instytucje jak ta prowadzone przez księdza Rydzyka będą też oczywiście przedmiotem kontroli - tam gdzie poszły publiczne pieniądze – mówił Donald Tusk.
Szef rządu zapewnił też, że kurek z pieniędzmi podatników dla Tadeusza Rydzyka został już zakręcony.
Strumienie pieniędzy, które szły do takich przedsięwzięć gospodarczych jak słynne imperium ojca dyrektora, zostały zamknięte. Nie ma już tych szeroko otwartych kanałów przepływu milionów i setek milionów złotych na biznesy, a nie na Kościoły da facto – zapewnił premier.
