Ruszyły kontrole działek. Wielu działkowców nie wie, że łamie prawo
Pojawiają się bardzo niepokojące informacje dla właścicieli ogródków działkowych. Wielu z nich nieświadomie mogło bowiem łamać prawo podczas pobytu na swojej działce. Trwające kontrole nakładają wysokie kary, niewykluczony jest nawet areszt.
Działkowy problem
Milion - tyle, według cytowanych przez Wirtualną Polskę danych Polskiego Związku Działkowców znajduje się ogródków działkowych w Polsce. Spora część mieszkańców kraju spędza na nich czas wolny w sezonie, odpoczywając lub zajmując się tamtejszymi uprawami.
Wiele z tychże działek posiada jednak pewien mankament. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie był on nielegalny. Okazuje się bowiem, że obecnie działkowcy narażają się na konflikt z prawem.
Szczegół sprzeczny z prawem
Jak wynika z informacji portalu Wirtualna Polska podawanych za Portalem Samorządowym, chodzi o płytkie studnie znajdujące się na działkach. Potocznie nazywają się one abisynkami. Jeszcze kilka lat temu nie były jakimkolwiek problemem - każda działka w jakiś sposób musiała mieć wodę.
6 lat temu sytuacja uległa jednak zmianie. Ówczesna nowelizacja ustawy Prawo wodne całkowicie zmieniła stan rzeczy. Wirtualna Polska podaje za Portalem Samorządowym, że od tamtego czasu do użytkowania studni potrzebne jest pozwolenie wodno-prawne. Nie muszą go uzyskiwać właściciele ogródków działkowych - a użytkownicy działek, zdaniem PZD, takiego statusu nie mają.
Grzywna za abisynkę
Wiele osób zapewne machnęłoby ręką na ten konkretny zapis, jednak według doniesień Portalu Samorządowego przytaczanych przez Wirtualną Polskę, korzystanie z abisynki bez pozwolenia według prawa karane jest grzywną. Dyrektor biura prawnego PZD Bartłomiej Piech w cytowanej przez Wirtualną Polskę wypowiedzi wspomina również, że możliwa jest kara aresztu. Właściwe kontrole ogródków działkowych dokonywane przez urzędników już trwają - według Polskiego Związku Działkowców niedługo zostaną nałożone pierwsze kary.
Nie dziwi zatem chęć ze strony PZD, aby przepisy wyłączyły działkowców z konieczności posiadania pozwolenia na abisynki. Na właściwe działania trzeba jednak poczekać - póki co, według doniesień Wirtualnej Polski, padła deklaracja ze strony członków Parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Rozwoju Rodzinnych Ogródków Działkowych o przekazaniu sprawy do Ministerstwa Infrastruktury.