Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Ruszyły kontrole w całej Polsce. Nawet 500 zł kary
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 04.06.2024 17:37

Ruszyły kontrole w całej Polsce. Nawet 500 zł kary

straż miejska
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Sezon na polskie owoce rozkwita, a w sklepach widzimy coraz więcej koszyków z truskawkami, malinami i borówkami. Wbrew pozorom, sprzedaż owoców może spowodować wiele zagrożeń dla klientów. Sprawa przyciągnęła już uwagę Głównego Inspektoratu Sanitarnego i nie tylko. Możliwe wysokie kary.

Supermarkety pod lupą GIS

Robiąc zakupy zwykle nie zastanawiamy się nad tym, skąd pochodzą produkty, które wrzucamy do koszyka. W przypadku owoców bywa to szczególnie trudne do ustalenia z punktu widzenia klienta — a producentom nie raz zdarza się to wykorzystywać. Brak gwarancji również w sprawie jakości, a nawet legalności sprzedaży przyciągnął uwagę Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ale również Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Rumuńskie ziemniaki sprzedawane jako polskie, bez dołączonych dokumentów, bez odpowiedniego znakowania. Nawet samochód, z którego były sprzedawane, miał ściągniętą tablicę rejestracyjną — tak wiceminister rolnictwa skomentował początek martwiących odkryć w dziedzinie handlu warzywami i owocami w Polsce.
 

Fiskus ściga emerytów. Tym osobom skarbówka zmniejszy emeryturę

Ruszyły kontrole straży miejskiej

W akcję szeroko zakrojonych kontroli w całej Polsce zaangażowała się także straż miejska. Sprzedający — nie tylko w dużych supermarketach, ale nawet na bazarach — mogą spodziewać się pytań o wymagane pozwolenia, ale także kontroli sprzętu, np. wag. W przypadku braku widocznych cen, nie wydawania paragonów lub innych okoliczności, które wzbudzą podejrzenie działania na niekorzyść konsumentów, producenci mogą otrzymać karę w wysokości od 20 zł do 500 zł. Straż miejska może również nałożyć zakaz prowadzenia sprzedaży.

Nie tylko kwestie sprzedaży martwią ministerstwo

Michał Kołodziejczak przyznał, że resort martwi również aspekt ”tajemniczego pochodzenia” niektórych produktów. Zapowiedział już, że kontrole IJHARS, PIORiN i GIS będą przeprowadzane na każdym etapie dystrybucji, od hurtowni przez supermarkety i mniejsze sklepy, w tym popularne bazary.

Inspekcje wszystko sprawdzają, aby Polacy mogli czuć się bezpiecznie i wiedzieli, że kupują nasz produkt, że jest on bezpieczny. Sprawdzamy, chociażby, czy nasze polskie ziemniaki nie są podrabiane przez ziemniaki, które przyjeżdżają z zagranicy — tłumaczył wiceminister rolnictwa.

źródło: radio zet, business insider