Ryanair znosi drogą opłatę. Podróżni mogą sporo zaoszczędzić
Ryanair wychodzi na przeciw swoim klientom i ogłasza, że rezygnuje z opłaty za zmianę rezerwacji. Sprawdzamy szczegóły rewolucyjnych doniesień spółki. Co to to oznacza dla milionów klientów tego irlandzkiego przewoźnika?
Ryanair rezygnuje z opłaty
Ryanair poinformował, że znosi opłaty za zmiany rezerwacji. Wszyscy pasażerowie, którzy zarezerwowali loty na październik lub listopad, a ich podróżnicze plany ulegną zmianie będą mogli bezkosztowo zmienić swoją rezerwację.
– Chcemy zaoferować naszym klientom jak najwięcej elastyczności – znosimy więc opłatę za zmianę rezerwacji lotów w październiku i listopadzie. Pasażerowie mogą teraz zaplanować swój wyjazd, wiedząc, że jeśli ich plany ulegną zmianie, będą mogli bezkosztowo zmienić termin lotu aż do 21 marca 2021 roku. – czytamy wypowiedź Dary Brady, Director of Marketing & Digital Ryanaiara, którą cytuje w komunikacie Centrum Prasowe przewoźnika.
Zmian w przelocie będzie można dokonać do 7 dni przed planowaną podróżą. Wszyscy, którzy mają zarezerwowane loty na październik i listopad 2020 roku mogą bezkosztowo zmienić termin swojej podróży. Lot odłożyć można aż do 21 marca przyszłego roku. Bardzo wielu klientów będzie zachwyconych tą informacją, ponieważ do tej pory zmiana terminu lotu w tej linii lotniczej nierzadko była droższa niż zakup nowego biletu.
Jak to działa? Sprawdziliśmy na przykładzie lotu zarezerwowanego z Warszawy - Modlina do Brukseli. Pierwotna data wylotu to 24.10, a powrotu do 25.10. Zmuszeni byliśmy zmienić termin na późniejszy. Jaką kwotę przyszło nam zapłacić? Okazuje się, że Ryanair całkowicie zrezygnował z opłat za zmianę lotu, zamiast tego wystarczy uiścić różnicę, która wynika z różnych taryf.
W przypadku, gdybyśmy zdecydowali się zakupić zupełnie nowe bilety zapłacilibyśmy 268 zł. Pasażerowie na pewno będą zachwyceni działaniem Ryanaira.
