49 województw na nowo? Rząd zapowiada deglomerację i wynoszenie instytucji z Warszawy
Deglomeracja, dobre, duże inwestycje i mądra polityka klimatyczna w miastach, poprawa jakości powietrza, to nasze największe wyzwania na najbliższe lata - cytuje Jadwigę Emilewicz PAP. Oprócz kwestii klimatycznych Ministerstwo Przedsiębiorczości zwraca również uwagę na stworzenie lepszych warunków egzystencji w średniej wielkości miastach, ale także w wojewódzkich.
Warszawa jako magnes
Ministerstwo zauważa, że obecnie w Polsce Warszawa działa jak magnes, który przyciąga najlepiej wykwalifikowanych, dynamicznych i pomysłów ludzi, a proces ten wciąż się pogłębia, co powoduje wyraźne szkody dla mniejszych miast, które cierpią przez to na coraz większe braki kadrowe. Taka sytuacja prowadzi do nierównomiernego rozwoju gospodarczego Polski.
Z pomysłem “Miasta Plus” zgadza się również prezydent Chełma, miasta na Lubelszczyźnie, które w 1999 r. straciło status ośrodka wojewódzkiego. Jakub Banaszek powiedział, że: Deglomeracja to nic innego jak przenoszenie miejsc pracy, urzędów centralnych, poza obręb metropolii. Ale żeby deglomerację dobrze przeprowadzić, należy ją przeprowadzić mądrze, to znaczy tak, żeby nie osłabiać metropolii, bo to nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby uwolnić potencjał miast małych i średnich.
Rozsądna deglomeracja
Jadwiga Emilewicz mówiła, że projekt nie ma polegać na losowym przenoszeniu instytucji centralnych do mniejszych ośrodków miejskich lecz na dokładnym sprawdzeniu w których miejscach Polski kształci się najlepszych specjalistów z danych dziedzin i tam umieszczać instytucje, które będą pracować lepiej i taniej dla dobra całego kraju.
Przykładem dla pani minister był tutaj Olsztyn i projekt przeniesienia do stolicy województwa warmińsko-mazurskiego Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, bowiem właśnie w Olszstynie kształci się najlepszych specjalistów z tejże dziedziny. Emilewicz nie zapomniała także o instytucjach, które już uległy decentralizacji a za przykład posłużył tutaj Urząd Miary w Kielcach.
