Salony YASUMI. Dlaczego klienci je kochają

Kiedy w 2003 roku Zofia Bydałek otworzyła pierwszy salon YASUMI w Kaliszu, nie sądziła, że już za rok powstanie drugi, a w kolejnych latach następne. Sukces przerósł jej najśmielsze oczekiwania. Obecnie YASUMI jest jedną z największych sieci w branży beauty&SPA. Dlaczego klienci tak bardzo polubili tę markę?

YASUMI oferuje coś, czego współcześnie bardzo potrzebujemy. Nie tylko japońskie rytuały piękna, nowoczesne zabiegi poprawiające urodę i wysokiej jakości kosmetyki, ale także relaks. - Połączyliśmy szybkie rozwiązania terapeutyczne z gwarancją odprężenia - mówi założycielka marki i wiceprezes zarządu Zofia Bydałek. - Żyjemy zbyt szybko, zbyt intensywnie, co rodzi nadmiar stresu. Gdzieś musimy go rozładować, inaczej to napięcie odbije się na naszym zdrowiu. Wakacje raz w roku nie wystarczą - dodaje Zofia Bydałek. - Nasze salony oferują rytuały pielęgnacyjne, które są jak odprężające wakacje. Taka idea towarzyszyła nam od początku i opanowaliśmy ją do perfekcji. W końcu YASUMI znaczy relaks - mówi z uśmiechem Zofia Bydałek.

Jednak to nie wszystko. Eksperci YASUMI ogromną wagę przykładają do wysokiej jakości usług. Starają się, by wszystko było na jak najwyższym poziomie. Nawet to, czego klient nie widzi. Marka została laureatem konkursu Businesswoman&life, w którym przyznano jej tytuł Lidera Systemów Franczyzowych. To ogromne wyróżnienie, świadczące o tym, że YASUMI otacza wyjątkową troską swoich franczyzobiorców. – Franczyzobiorcy są dla nas jak rodzina, dlatego o nich dbamy i wspieramy ich na każdym kroku – kontynuuje Zofia Bydałek. - Przekazujemy im całe know-how, chroniąc przed popełnianiem błędów biznesowych. Wspieramy przy wyborze lokalu, pomagamy w doborze sprzętu i kosmetyków, zapewniamy wsparcie w rekrutacji personelu, szkolimy go, a nawet dzielimy się narzędziami marketingowymi. Jednym słowem nasz franczyzobiorca dostaje wszystko, co jest niezbędne do prowadzenia udanego biznesu i może skupić się na jakości usług, które oferuje - podsumowuje Zofia Bydałek.