Sasin: Polska potrzebuje nie jednej, a kilku elektrowni atomowych
Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin komentarzem na swoim koncie w serwisie twitter wraca do tematu elektrowni atomowych w Polsce.
„Dawno nie czytałem tylu bzdur co wczoraj. Polska potrzebuje nie jednej a kilku elektrowni atomowych” – stwierdził Sasin.
Mówiąc o bzdurach, Sasin miał na myśli jego rzekomy konflikt z Mateuszem Morawieckim dotyczący właśnie tematu elektrowni jądrowych w Polsce. Informacje o nim pojawiły się na portalu strefainwestorow.pl.
- Wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim pracujemy, by zapewnić Polakom bezpieczeństwo energetyczne. Widać, że jest ono wielu nie na rękę – doda minister.
Oferta USA
Amerykański rząd niedawno przekazał Polsce swoją ofertę dotyczącą energetyki jądrowej. Polska jednak coraz bardziej zainteresowana jest ewentualną współpracą z Koreą Południową lub Francją, które oferują ciekawe warunki.
Jeżeli Polska wybierze ofertę USA, Westinghouse twierdzi, że pierwszy reaktor może zostać uruchomiony w 2033 roku.
Rząd planuje jeszcze w 2022 roku wybrać ofertę, a także mieć gotowy model finansowania tej niezwykle dużej inwestycji.
Program Polskiej Energetyki Jądrowej planuje uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW do roku 2033. Program zakłada budowę 6 bloków elektrowni jądrowej o mocy do 9GW. Kolejne bloki miałyby powstawać co mniej więcej 2-3 lata, a cały program osiągnąć swoje cele do 2040 roku.