Nowy pomysł na segregację śmieci. Szykują się zmiany w przepisach
Segregacja śmieci może być... łatwiejsza! Nowe przepisy pozwolą zdjąć część odpowiedzialności z mieszkańców i przenieść je na gminy. Ministerstwo Klimatu projektuje zmiany w "ustawie śmieciowej". Na czym one polegają? Resort chce powrotu do starych rozwiązań, które zdaje się, że przysparzały mniej problemów. Czy zrobienie kroku w tył pomoże zwiększyć ilość odpadów oddawanych do recyklingu?
Segregacja śmieci po nowemu, czyli po staremu
Resort klimatu chce by samorządy mogły w miejsce obecnej segregacji na 5 frakcji, wprowadzić podział na 3 kontenery. Oczywiście, aby było to możliwe, samorząd będzie musiał wystąpić o zgodę do ministerstwa, nie ma więc mowy o uproszczeniu zasad zarządzania lokalną gospodarką odpadami przez samorządy. Wszystko pozostanie kontrolowane przez czujne oko władzy centralnej. Ministerstwo w projektowanych przepisach zakłada także wprowadzenie prawa do zindywidualizowania opłat za wywóz śmieci - pozwoli to lokalnym zarządcom sprawdzać kto segreguje, a kto nie i ukarać "leniwych" wyższymi opłatami. Resort wskazuje, że jednym z rozwiązań wykorzystywanych przy indywidualnym rozliczaniu się z worków mogłyby być kody kreskowe naklejane na nie.
To nie koniec zmian, jakie są przygotowywane. Planuje się wprowadzenie nowych kar za śmiecenie na ulicach. Będzie po drakońsku - grzywna ma wynieść nawet 5 tysięcy złotych. Wątpliwości ekspertów budzi za to propozycja horrendalnego podwyższenia stawek za wywóz odpadów z nieruchomości niezamieszkałych, czyli na przykład biur czy sklepów. Specjaliści wskazują, że wpłynie to niekorzystnie na ceny, ponieważ przedsiębiorcy będą chcieli zrekompensować sobie wzrost kosztów.
<
