Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Sikorski w ONZ nie gryzł się w język, świat musiał to usłyszeć. Rosyjski ambasador się schował
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 25.09.2024 08:58

Sikorski w ONZ nie gryzł się w język, świat musiał to usłyszeć. Rosyjski ambasador się schował

Radosław Sikorski
fot. MSZ

Radosław Sikorski na szczycie Rady Bezpieczeństwa ONZ zaliczył kolejne wystąpienie, które odbije się szerokim echem na arenie międzynarodowej. Polski minister spraw zagranicznych bezwzględnie wytykał kłamstwa rosyjskiemu ambasadorowi i zarzucał reżimowi Putina popełnianie zbrodni wojennych. ”Czym różni się to, co robicie ukraińskim porwanym dzieciom, od tego, co niemieccy naziści robili waszym dzieciom i naszym?” – pytał retorycznie. 

Ostatnie Zgromadzenie Ogólne Joe Bidena

Podczas odbywającego się w Nowym Jorku Zgromadzenia Ogólnego ONZ, głównym tematem obrad była sytuacja w Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie. Tegoroczna sesja była także ostatnią, w której udział brał prezydent USA Joe Biden. We wtorek 24 września bardzo mocne i szeroko cytowane wystąpienie zaliczył polski minister spraw zagranicznych. 

Radosław Sikorski mówił o zbrodniach wojennych popełnianych przez Rosjan w Ukrainie. Sporo miejsca poświęcił również ukraińskim dzieciom porywanym przez putinowski reżim, którym w specjalnych ośrodkach prane są mózgi, i które trafiają następnie pod opiekę rosyjskich rodzin zastępczych, gdzie kontynuuje się ich rusyfikację. Polski minister w mocnych słowach wielokrotnie zwracał się bezpośrednio do rosyjskiego ambasadora. 

Czy wiecie, że kradzież dzieci z innych krajów jest równoznaczna z ludobójstwem, jak niedawno potwierdziło Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy? Czy pamiętacie, że dyplomaci i propagandyści reżimu ludobójczego są również przestępcami, jak argumentowali sowieccy prokuratorzy w Norymberdze w odniesieniu do Ribbentropa i Streichera? Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ powinni być strażnikami pokoju, a nie prowadzić swoje wojny cudzymi dziećmi – mówił Sikorski.

Szokujący raport - setki tysięcy imigrantów w Polsce. Rząd PiS dał im wizy bez weryfikacji

Rosyjski ambasador uciekł przed Sikorskim

Kilkanaście minut przed polskim ministrem występował rosyjski ambasador Wasilij Niebenzia. Podczas swojej tyrady powtarzał siermiężną rosyjską propagandę na temat wojny w Ukrainie i sytuacji międzynarodowej. Twierdził, że Rosja nie zabija cywilów, a jedynie… staje w obronie rosyjskojęzycznych mieszkańców Ukrainy. Mówił też, że Ukraina do dla Rosji ”bratni naród”, a debata będzie składać się z oklepanych stwierdzeń dyktowanych przez Brukselę.

Nebenzia tuż przed wystąpieniem Sikorskiego opuścił salę obrad. Bezlitosnemu punktowaniu rosyjskich kłamstw przez szefa polskiej dyplomacji przysłuchiwali się jednak pozostali uczestnicy Rady Bezpieczeństwa. 

Całe wystąpienie ministra Sikorskiego

Oto całość wystąpienia Radosława Sikorskiego na szczycie Rady Bezpieczeństwa ONZ:

Pani Przewodnicząca, Ekscelencje, 

Rosyjski ambasador powiedział, że ta debata będzie składać się z cytatów, oklepanych stwierdzeń dyktowanych przez Brukselę. To kłamstwo. Zapewniam, że to, co usłyszycie, napisałem sam.

Rosyjski ambasador twierdzi, że Rosja nie bombarduje celów cywilnych. To drugie kłamstwo. Dwa tygodnie temu odwiedziłem ukraińskie miasto Lwów, gdzie kamienica została trafiona rosyjskim pociskiem Kalibr. Oto rezultat (minister Sikorski pokazuje zdjęcie – przyp. red.) Mężczyzna widział, jak jego żona i trzy córki zostały wyciągnięte z gruzów, martwe. Wszyscy byli cywilami.

Wszyscy mieszkali daleko od linii frontu i wszystkie zostały zabite. Rosyjski ambasador mówił o cmentarzu dzieci w Gazie, co rzeczywiście jest tragiczną sytuacją. Ukraińskie dzieci są jednak celem nie tylko bomb. Tysiące z nich zostały porwane i wywiezione do Rosji, gdzie pierze im się mózgi, aby pozbawić je wspomnień i tożsamości narodowej. Rosja twierdzi, że te dzieci są sierotami, pozostawionymi same w strefie wojny. Kolejne kłamstwo.

Wielu z nich zostało oddzielonych od rodziców, albo przypadkowo podczas ataków, albo celowo przez armię agresora. Niezależne raporty ujawniły, że, cytuję, urzędnicy deportowali ukraińskie dzieci do Rosji lub na terytoria kontrolowane przez Rosję bez czyjejkolwiek zgody, okłamali je, że nie były chciane przez rodziców, używali ich do propagandy i oddawali je rosyjskim rodzinom i nadawali obywatelstwo. Specjalne obozy oferują porwanym dzieciom rosyjską edukację patriotyczną, a także ustanowiono infolinię, aby łączyć nieletnich z potencjalnymi rodzinami zastępczymi, ”kusząc” te ostatnie pieniędzmi.

Na dodatek, pan Putin podpisał dekret przyspieszający proces nadawania rosyjskiego obywatelstwa skradzionym ukraińskim dzieciom. To nie jest przypadkowe zniszczenie wojenne. To był plan opracowany przed wojną i bezwzględnie realizowany.

Śledczy ONZ doszli do wniosku, że te działania stanowią zbrodnie wojenne. W październiku 2022 roku Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina. Ambasador Nebenzia i rosyjscy propagandyści lubią nazywać demokratycznie wybrany rząd Ukrainy nazistami - jak właśnie słyszeliście.

Tak się składa, że w Polsce mieszkam trzy kilometry od Potulic, miejsca byłego nazistowskiego obozu filtracyjnego podczas II wojny światowej. Jest znane z tego, że tysiące dzieci były tam więzione, z Polski i Związku Radzieckiego, z okolic Smoleńska i Witebska. Do 800 z tych dzieci zmarło, ale tysiące zostały przeniesione na zachód, aby zostać zgermanizowanymi. Blondwłose, niebieskookie, dzieci o aryjskich rysach uznane za rasowo odpowiednie. 

Mam więc kilka pytań do rosyjskiego ambasadora i jego przełożonych. Czym różni się to, co robicie ukraińskim porwanym dzieciom, od tego, co niemieccy naziści robili waszym dzieciom i naszym? Ilu rosyjskich urzędników adoptowało skradzione ukraińskie dzieci, na przykładzie Siergieja Mironowa, byłego przewodniczącego Rady Federacji Rosyjskiej, jak donosi BBC? Kiedy zwrócicie pozostałe tysiące skradzionych ukraińskich dzieci z powrotem do Ukrainy? 

Czy wiecie, że kradzież dzieci z innych krajów jest równoznaczna z ludobójstwem, jak niedawno potwierdziło Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy? Czy pamiętacie, że dyplomaci i propagandyści reżimu ludobójczego są również przestępcami, jak argumentowali sowieccy prokuratorzy w Norymberdze w odniesieniu do Ribbentropa i Streichera? Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ powinni być strażnikami pokoju, a nie prowadzić swoje wojny cudzymi dziećmi.

To jest hańba Rosji, która nie zostanie wybaczona ani zapomniana. A tak przy okazji, skoro ambasador Nebenzia zaprzecza rzeczywistości współpracy sowiecko-nazistowskiej w inwazji na Polskę w 1939 roku, oto zdjęcia ich wspólnej parady (minister Sikorski pokazuje kolejne zdjęcie – przyp. red.). 

Jestem pewien, że rozpoznajecie ich sowieckie mundury.

Dziękuję bardzo.