Kolejny sklep socjalny w Polsce. Takich cen nikt jeszcze nie widział
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie ceny oferują oddziały socjalne
Kto będzie mógł robić zakupy w warszawskiej placówce
Jakie są powody wdrażania sklepów socjalnych w Polsce
Sklep socjalny na wzór Zachodu. Po Katowicach do gry wkracza Warszawa
Sklep socjalny to pomysł, który zrodził się w Europie Zachodniej. W grudniu 2020 r. pierwsza tego typu placówka w Polsce została uruchomiona w Katowicach. Business Insider Polska podaje, że już niebawem klientów ugości nowy sklep socjalny w Warszawie.
- Odebraliśmy klucze, nasi projektanci przygotowują szkic architektoniczny pokazujący, gdzie coś trzeba będzie dostawić - przyznali w rozmowie z RMF FM Mikołaj Rykowski i Anna Kułakowska z Fundacji Wolne Miejsce, która poprowadzi warszawski sklep socjalny.
Ceny? Co do zasady produkty w sklepach socjalnych są sprzedawane do 50 proc. ich wartości rynkowej. Zarządcy przygotowujący się do otwarcia oddziału w stolicy deklarują, że bochenek chleba ma kosztować 50 gr. Z kolei za paczkę warzyw (1 kg) trzeba będzie zapłacić od 50 gr do 1 zł.
Jednak asortyment sklepu socjalnego nie będzie ograniczał się wyłącznie do produktów żywnościowych. Na klientów czekają także kosmetyki nowe ubrania, których cena ma nie przekraczać kwoty 10 zł. W warszawskiej placówce będzie można kupić nawet garnitur (ok. 30 zł).
Poza tym w trakcie wizyty w punkcie klienci będą mogli napić się w kawy w specjalnie wydzielonej kafejce. Sklep socjalny ma zostać otwarty jeszcze przed Wielkanocą 2021 r.
Sklep socjalny walczy z ubóstwem i marnotrawstwem żywności
Kto będzie mógł kompletować zakupy w warszawskim sklepie socjalnym? Oferta oddziału jest skierowana nie tylko do osób, które korzystają już z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Sklep socjalny ugości także mieszkańców, którzy do tej pory nie otrzymywały wsparcia z MOPS. Decydującym kryterium są dochody. RFM FM donosi, że w przypadku osoby samotnej ma być to kwota 1700 zł lub 1400 zł w przeliczeniu na każdą osobę w rodzinie.
Sklep socjalny to koncepcja słuszna i niezwykle potrzebna. W ten sposób można bowiem świadczyć pomoc osobom najuboższym, które nie mogą sobie pozwolić na drogie zakupy, zwłaszcza w obliczu pandemicznej inflacji i nowych podatków.
Powodem otwierania nowych sklepów socjalnych jest także chęć walki z marnowaniem żywności. Z badania Instytutu Ochrony Środowiska Państwowego Instytutu Badawczego i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego wynika, że w naszym kraju marnuje się blisko 5 mln ton żywności. Jak ta liczba przekłada się na rzeczywistość? To tak, jakby jedna osoba wyrzucała 184 bochenki chleba w każdej sekundzie przez cały rok.
Jednak marnowanie jedzenia to problem, który nie dotyczy tylko Polaków. Dane Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wskazują, że rocznie na świecie marnuje się ok. 1,3 mld ton jedzenia, czyli ok. 1/3 wszystkich wyprodukowanych artykułów żywnościowych. W samej Unii Europejskiej wyrzuca się ok. 90 mln ton żywności w skali roku.