Skontrolowano nielegalne składowisko śmieci. Kara najwyższa z możliwych
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska otrzymał zgłoszenie o nielegalnym składowaniu śmieci, wśród których znajdowały się również niezabezpieczone odpady niebezpieczne, mogące stanowić zagrożenie dla środowiska i ludzkiego zdrowia. Oględziny nieruchomości wykazały szereg nadużyć. Sprawą ma się zająć również prokuratura.
Inspektorzy WIOŚ przeprowadzili kontrolę
Pod koniec stycznia do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska za pośrednictwem formularza elektronicznego "Zgłoś interwencję" wpłynęło zawiadomienie o nielegalnym składowaniu odpadów. Inspektorzy WIOŚ dokonali kontroli wskazanego miejsca, gdzie śmieci zalegały bez zachowania obowiązujących w tym zakresie norm.
Nieoznakowane i niebezpieczne odpady były magazynowane na otwartej przestrzeni, luzem lub w beczkach czy mauzerach. Część śmieci przykryto plandekami. Z powodu nieselektywnego sposobu składowanie nie można było określić dokładnej ilości odpadów. Inspektorat nałożył karę, jednak ze względu na skalę nielegalnego działania sprawę zbada jeszcze prokuratura.
Wyrzucasz to do kosza? Możesz otrzymać surowy mandat Zmiany w segregacji śmieci. Polacy chcą obchodzić przepisy, tylko czekać na mandatyPrzerażające odkrycie podczas oględzin nielegalnego składowiska śmieci
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie poinformował o wynikach kontroli nielegalnego składowiska odpadów. Inspekcję przeprowadzono w Płocku, a jej wyniki są niepokojące.
Inspektorzy WIOŚ w Warszawie przeprowadzili czynności służbowe na podstawie art. 10b ustawy z dnia 20 lipca 1991 r. o Inspekcji Ochrony Środowiska, polegające na oględzinach przedmiotowej nieruchomości. Stwierdzili magazynowanie odpadów innych niż niebezpieczne i niebezpiecznych, w tym medycznych i medycznych zakaźnych bez zabezpieczenia przed oddziaływaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych, w sposób zagrażający życiu i zdrowiu człowieka oraz środowiska naturalnego — przekazano w komunikacie.
Wśród odpadów zgromadzonych na wysypisku w Płocku znaleziono odpady medyczne i weterynaryjne, a wśród nich zużyte elementy kroplówek i strzykawek z igłami, worki z lekami lub pozostałościami krwi, zanieczyszczone pojemniki po moczu, pieluchy, podkłady higieniczne i rurki do cewników.
Następnym etapem postępowania było zidentyfikowanie właściciela nieruchomości, na której znajdowało się nielegalne wysypisko. Już wiadomo, kto odpowiada za ten proceder. Mandat karny to tylko początek konsekwencji, jakie poniesie.
Nałożono mandat karny w najwyższej możliwej wysokości
Jak przekazał rzecznik WIOŚ — Artur Brandysiewicz właścicielem nielegalnie magazynowanych śmieci okazała się spółka SABA. Do zakresu działalności przedsiębiorstwa należy między innymi gospodarowanie odpadami. Po kontroli inspektorów przedstawiciel spółki został przesłuchany, a na firmę nałożono mandat karny o najwyższej możliwej wysokości.
Kara finansowa to nie jedyna konsekwencja, którą poniesie SABA. Wydano również decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności o wstrzymaniu działalności na skontrolowanej posesji. WIOŚ przekazał informacje dotyczące swoich ustaleń do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Płocku, a także władzom samorządowym miasta i województwa mazowieckiego.
Aktualnie jeszcze nikomu nie postawiono zarzutów. Postępowanie znajduje się na wstępnym etapie i trwa gromadzenie dokumentacji.