Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > DGP: Sławomir N. wpadł w jeszcze większe tarapaty. Dopadły go także ukraińskie służby
Wiktoria Pękalak
Wiktoria Pękalak 21.07.2020 02:00

DGP: Sławomir N. wpadł w jeszcze większe tarapaty. Dopadły go także ukraińskie służby

Sławomir N.
flickr/Platforma Obywatelska RP

Sławomir N. zatrzymany przez służby

O zatrzymaniu Sławomira N. przez Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformował rzecznik ministra-koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn. Były minister w rządzie Donalda Tuska i były szef Państwowej Służby Drogowej Ukrainy (Ukrawtodor) jest podejrzany o prowadzenie zorganizowanej grupy przestępczej, korupcję i pranie brudnych pieniędzy.

“Sławomir N. jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy pochodzących z tego przestępstwa. W jego efekcie uzyskał ponad 1 300 000 złotych”. - podała Mirosława Chyr, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W międzynarodowym śledztwie brali udział m.in. prokuratorzy z Polski i Ukrainy, a także polskie CBA i ukraiński odpowiednik - NABU. Oprócz Sławomira N. zostały zatrzymane jeszcze dwie osoby: Jacek P. i Dariusz Z.

Stanisław Żaryn odmówił komentarza w tej sprawie w rozmowie z DGP. Głos zabrały inne osoby z kręgu ministra, które poprosiły o zachowanie anonimowości.

“To był mechanizm w postaci przyjmowania aportów do firm związanych z N., z których później są wyciągane pieniądze. Nie dotyczy to tylko Ukrainy. Są też wątki polskie” - powiedział jeden z informatorów DGP.

W sprawie wypowiedzieli się za to przedstawiciele ukraińskich służb: dyrektor Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) Artem Sytnyk i p.o. szefa Wyspecjalizowanej Prokuratury Antykorupcyjnej Maksym Hryszczuk. Okazuje się, że jedna ze spraw, w którą zamieszany jest Sławomir N. dotyczy budowy ukraińskiej drogi. Hryszczuk podczas konferencji w Kijowie podał, że “kiedy ukraińskie firmy z jakichś przyczyn nie mogły w uzgodnionym terminie wywiązać się z zobowiązań, p.o. szefa Ukrawtodoru proponował im, że w zamian za odpowiednie wynagrodzenie rozwiąże ich problemy i pomoże uniknąć kar umownych. DGP dotarła także do informacji, według których N. świadczył usługi doradcze na rzecz koncernów budowlanych przez “powiązane z zatrzymanym podmioty zarejestrowane na Cyprze, które miały pobierać 10 proc. wartości kontraktu”.

Źródła DGP podały także, że proceder dotyczył głównie rozbudowy autostrady Kijów-Odessa, która była współfinansowana przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz drogi z Kijowa do Charkowa. “Sposób był ciekawy. Na terenie Polski utworzono spółkę, nielegalne korzyści majątkowe były przekazywane przez trzecie osoby prawne lub bezpośrednio gotówką i stanowiły kapitał statutowy tej spółki. W ten sposób nie tylko pozyskiwano nielegalne korzyści majątkowe, ale i je legalizowano” - wyjaśnił Hryszczuk. NABU podało także, że spółki były wykupywane przez kontrahentów Ukrawtodoru za ceny stukrotnie wyższe niż ich rzeczywista wartość.

To niejedyna sprawa, w którą zamieszany jest Sławomir N. “W innej sprawie N. miał proponować jednej z zagranicznych firm budowlanych spółkę, której miał pomagać w biznesie na Ukrainie, a po dymisji ze stanowiska p.o. szefa Ukrawtodoru zamierzał wejść do jej zarządu lub rady nadzorczej” - podaje DGP.

Sytnyk powiedział, że suma przetargów, które są analizowane w postępowaniu dotyczy 270 mln euro.

Tagi: Donald Tusk