Sensacyjne wyniki prestiżowego sondażu. Pierwsza taka sytuacja od wielu lat
Zaskakujący sondaż
Czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepis z uchwalonego na początku lat 90' tzw. kompromisu aborcyjnego, zakładający możliwość usunięcia ciąży w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją wywołał ogromne protesty w całej Polsce. Wydarzenia te znalazły przełożenia na sondaże partyjne.
Potwierdza to zrealizowane na początku tego tygodnia badanie pracowni Kantar na zlecenie "Gazety Wyborczej". Z sondażu wynika, że Prawo i Sprawiedliwość popiera 26 proc. ankietowanych. Wyniku sondażowego poniżej 30 proc. partia Jarosława Kaczyńskiego nie odnotowywała od lat, a w badaniu pracowni z początku października (przeprowadzano je wówczas metodą wywiadów bezpośrednich) PiS cieszył się 36 proc. poparciem. Komentatorzy oceniali wówczas, że partii rządzącej nie zaszkodził ani kilkutygodniowy rekonstrukcyjny serial, ani rosnąca liczba zakażeń koronawirusem. Teraz okazuje się, że PiS szkodzi czwartkowa decyzja Trybunału, która utożsamiana jest ze stanowiskiem ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego w kwestii aborcji.
Sondaż pokazuje, że choć PiS wciąż jest liderem, to już tylko minimalnie wyprzedza Koalicję Obywatelską, którą popiera 24 proc. respondentów, czyli mniej więcej tyle ile wynosi październikowa średnia dla sojuszu Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Zielonych. Przypomnijmy, że po raz ostatni największa partia opozycyjna wyprzedziła PiS w sondażach w 2017 roku, tuż po wyborze Donalda Tuska na drugą kadencję w roli szefa Rady Europejskiej.
1 . Od wtorku nowe przepisy. Na zwolnienie z podatku załapie się znacznie więcej Polaków 2 . Bojówki uzbrojonych mężczyzn zaatakowały Strajk Kobiet, w tym dziennikarki. Są ranni 3 . Seniorzy zostaną z niczym. Sejm zadecydował, że dodatkowe pieniądze na pandemię nie będą potrzebne
Świetny wynik w sondażu uzyskał ruch Szymona Hołowni Polska 2050, który popiera 18 proc. ankietowanych, podczas gdy w poprzednich badaniach poparcie to było dwukrotnie mniejsze. Skąd tak wysoki rezultat dla ruchu byłego kandydata w wyborach prezydenckich? Według "Wyborczej" jest za wcześnie, by spekulować, skąd czerpie on swoje poparcie.
- Może sporo zabierać liberałom, ale również Lewicy czy ludowcom po trochu. Może przyciągać tych, którzy dotąd wyborami się nie interesowali. Może też przejmować tych sympatyków PiS, którzy nie są twardym elektoratem - pisze gazeta.
5 partii w Sejmie
Z sondażu wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku tego tygodnia wówczas w Sejmie znalazłoby się pięć ugrupowań. Poza wspomnianą trójką swoich przedstawicieli w parlamencie umieściłyby również Konfederacja i Lewica. Zarówno jedną jak i drugą siłę polityczną popiera 8 proc. ankietowanych. Pod progiem wyborczym znalazł się natomiast sojusz PSL - Koalicja Polska, który popiera zaledwie 3 proc. respondentów.
Warto przypomnieć, że w minioną niedzielę minęło dokładnie 5 lat od powortu Prawa i Sprawiedliwości do władzy, co nastąpiło wskutek zdecydowanej wygranej w wyborach parlamentarnych 2015 (partia Jarosława Kaczyńskiego rządziła już w latach 2005-2007), w których formacja otrzymała ponad 37 proc. głosów. W ubiegłym roku PiS wywalczył reelekcję uzyskując w wyborach parlamentarnych 43,59 proc. i tym samym zachowując samodzielną większość w Sejmie. Planowo kolejne wybory do Sejmu i Senatu mają odbyć się jesienią 2023 roku.
Sondaż pracowni Katar przeprowadzono w dniach 26-27 października, próba telefoniczna, ogólnopolska, 1000 badanych.