Zacznie się na początku kwietnia i obejmie wszystkich Polaków. Udział jest obowiązkiem
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Czym jest spis powszechny ludności i dlaczego jest on obowiązkowy
-
Jak można wziąć udział w spisie powszechnym
-
Jakie jeszcze bolączki czekają na Polaków w 2021 r.
Spis powszechny ludności już w kwietniu
Spisy powszechne przeprowadzane były już w czasach starożytnych. Ostatni Spis Powszechny w Polsce odbył się w 2011 r. za sprawą ustawy z 2010 r. Prowadzony był od 1 kwietnia do 30 czerwca 2011 r. Był to pierwszy spis powszechny od czasów wejścia RP do Unii Europejskiej.
Spis powszechny dostarcza aparatowi państwa bardzo szczegółowych informacji dotyczących mieszkańców oraz nas samych, czyli obywateli RP. Zakres informacji, które chce uzyskać od nas GUS, jest bardzo szeroki i obejmuje m.in.: charakterystykę demograficzną osób czy ich aktywność ekonomiczną.
Spis powszechny pozwala poszczególnym instytucjom (np.: Ministerstwu Finansów, Ministerstwu Zdrowia, Narodowemu Bankowi Polskiemu czy poszczególnym jednostką samorządu terytorialnego) na dostosowanie i opracowanie najlepszych planów rozwojowych na najbliższe lata. Kiedy zatem spis powszechny odbędzie się w tym roku?
Tegoroczna edycja Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań odbędzie się od 1 kwietnia 2021 r. do 30 czerwca 2021 r. Na swojej oficjalnej stronie internetowej GUS podaje, że obecnie trwają prace przygotowawcze do spisu powszechnego. Podkreślone jest także, że spis dotyczy każdego obywatela Polski.
- Zaplanowany na 2021 r. Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań będzie w pełni realizowany przy użyciu interaktywnego formularza spisowego dostępnego na stronie GUS. Obowiązkiem spisowym będą objęte: osoby fizyczne stale zamieszkałe i czasowo przebywające w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach nie będących mieszkaniami na terenie Polski, osoby fizyczne nie mające miejsca zamieszkania ; mieszkania, budynki, obiekty zbiorowego zakwaterowania i inne zamieszkane pomieszczenia nie będące mieszkaniami - informuje GUS.
Spis powszechny i inne noworoczne bolączki obywateli
GUS nie próżnuje i już ogłosił przetarg na agencję, która przeprowadzi w mediach kampanię promocyjną spisu powszechnego - informuje portal Wirtualne Media. Przetarg podzielony jest na dwie części, a GUS planuje przeznaczyć na ten cel 14 mln zł.
Okazuje się, że spis powszechny to nie jest jedyna bolączka czekająca na Polaków w 2021 r. Ci, którzy wyrobili dowód osobisty w 2011 r. będą musieli go wymienić na nowy. Należy uważać bowiem możliwość złożenia wniosku przez internet obowiązuje do sierpnia, następnie należy pojawić się w urzędzie osobiście. Dlaczego?
Wszystko za sprawą nowych przepisów unijnych, które wymuszają osobiste pojawienie się w placówce - informuje Wirtualna Polska. Co więcej, na nowym dowodzie osobistym znajdzie się odcisk palca posiadacza dokumentu oraz odręczny podpis.
Poza spisem powszechnym do akcji wkracza również Najwyższa Izba Kontroli (NIK). - Najwyższa Izba Kontroli zwróci szczególną uwagę na problemy związane z wirusem SARS-CoV-2. NIK przeprowadzi m.in. kontrole funkcjonowania szpitali, szkół i administracji publicznej w warunkach pandemii. Sprawdzi także skuteczność tarczy antykryzysowej oraz zastosowania ulg i zwolnień podatkowych, a także sprawność funkcjonowania systemów i instytucji finansowych - napisano na profilu w mediach społecznościowych.
NIK przede wszystkim skupi się na skuteczności tarczy antykryzysowej, zastosowaniu ulg i zwolnień podatkowych . Jak podkreśla NIK w wydanym przez siebie komunikacie, intencją kontroli będzie nie tylko "przedstawienie stanu realizacji przez instytucje publiczne zadań związanych ze zwalczaniem skutków pandemii" , ale także wypracowanie pomocnych w przyszłości rozwiązań.